Nie umiem tak Jak ty, z uśmiechem drwiącym wyzwać los Nie umiem tak Jak ty zapomnieć, że tam czeka ktoś Nie umiem tak, nie umiem tak Roześmiać się, wszystko obrócić w żart Z życia brać, tak jak ty Co się da, byle dziś Nie, chłopcze mój Rób, co chcesz, idź, gdzie chcesz Ale ja nie umiem tak, nie umiem tak
Choć uwierz mi Okazji też niemało w życiu mam To śmiesznie brzmi Gdy człowiek o tym nagle mówi sam Lecz nie bój się i spójrz mi w twarz Nie pójdę w twe ślady, by choćby raz Gdy zbudzi cię zimny świt Usłyszeć lęk w głosie twym By w oczach twych, choćby raz Ujrzeć błysk gorzkiej łzy, która wie Nie umiem tak, nie umiem tak, nie, nie
Cóż, to jesteś ty Nie od dziś cię przecież znam Myślisz, że za dniami dni Będą tak mijać nam?
Nie umiem tak Zbyt długo, widzisz, ta zabawa trwa Nie umiem tak Wybrałeś inny świat, a inny ja Nie umiem tak, nie umiem tak Roześmiać się, wszystko obrócić w żart Z życia brać, tak jak ty Co się da, byle dziś Nie, chłopcze mój Rób, co chcesz, idź, gdzie chcesz Ale ja nie umiem tak, nie umiem tak
Więc pójdę już Sam wiesz, że lubię, kiedy deszcz tak mży Więc pójdę już Tu nie zawinił nikt, spokojnie śpij Gdy przyjdzie dzień, za kilka lat Gdy zrzuci swą maskę twój łatwy świat Gdy zgaśnie śmiech, umknie żart Gdy zdmuchnie wiatr domki z kart Bądź pewny, że wrócę znów Spojrzę znów w oczy twe, słów mi brak Zrozumiesz mnie, zrozumiesz mnie i takTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.