Gdybyś był sam I czytać mógł z mej twarzy Gdybyś był sam Ach, czemuż nie pomarzyć? Gdybyś był sam To mogłoby się zdarzyć wiele Tak wiele, aż lękam się tego
Gdybyś był sam I próżno kogoś czekał Gdybyś był sam Wyczułabym z daleka Gdybyś był sam Z uśmiechem bym przybiegła Nocą, przez zamieć, przez wiatr
I sen, i przebudzenie Co dnia bez ciebie złe Kto wie, czy to złudzenie Czy nie, czy nie... Pamiętaj...
Gdybyś był sam O byle jakiej porze Gdybyś był sam Przyjdź, ja ci drzwi otworzę Gdybyś był sam To może, może, może Szczęście zechciałoby przyjść
I sen, i przebudzenie Co dnia bez ciebie złe Kto wie, czy to złudzenie Czy nie, czy nie... Pamiętaj...
Gdybyś był sam O byle jakiej porze Gdybyś był sam Przyjdź, ja ci drzwi otworzę Gdybyś był sam To może, może, może Szczęście zechciałoby przyjść (x2)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.