Codziennie rano wstajesz zaspany, Masz zero ambicji, może zrobisz coś dla zmiany. Zmienisz coś w tym swoim życiu, nawet nie masz apetytu. Nie stać cię na tanie wino, Ani na chwilę z własną dziewczyną. Ten najlepszy czas zaraz przeminie Więc go złap zanim odpłynie.
Czy ty się zastanawiałeś, ile w życu przetrwałeś. Dużo przegrałeś...mało wygrałeś i nigdy się ne poddawałeś. Za brata życie oddałeś, A dziewczynie miłość okazałeś. Ale od siebie malo wymagałeś, i się wogóle nie postarałeś.
Przez tyle lat się zmieniłeś, prawie przed ludźmi zataiłeś. Rodzicom z portfela kase kradłeś, i pewnego dnia upadłeś.
Ale wstałeś...motywację znalazłeś, i po chwili biednym pomagałeś Swoje błędy zrozumiałeś, i dziewczynę o drugą szansę błagałeś. Kwiaty kupiłeś...wino wybrałeś, i do restauracji ją zabrałeś.
Teraz obok leży ona, chyba ta osoba wymarzona. Miałeś więcej upadków niż wzlotów, A ona wyciągneła cię od kłopotów. Właśnie czas najlepszy przemija, i wiesz już że sekunda po sekundzie mija.
Wziołeś w garść swoje życie, I zróbcie tak samo a nie myślicie, że każdy będzie kiedyś na szczycie, Ja mówię wam szczerą prawdę...oczywiście.
Ale każdy popełnia błędy, i nie myśl że jesteś przeklęty Bądź na świat dobrze nastawiony, I czuj się jak nowo narodzony.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.