Uliczkami starych miast Zmęczona miłość szła Goniona przez życie Zmęczona miłość szła Ostatkiem sił szła, Nikt jej nie pomógł Każdy wrogiem był, Była bardzo zmęczona
A ona szła tymi starymi uliczkami Poganiana A ona szła nie szukała schronienia By odpocząć – Odpocząć
Uliczkami starych miast Zmęczona miłość szła Szczuta czasem psami Bez wytchnienia dalej szła wciąż dalej i dalej Goniona przez wiatr Czasem zapłakała Widząc ten Dziwny świat
A ona szła tymi starymi uliczkami Poganiana A ona szła nie szukała schronienia By odpocząć – Odpocząć (2x)
I kiedy doszła na skraj istnienia Rzuciła się w przepaść Cóż miała do stracenia Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|