Budzę się, znów ta sama wersja zdarzeń Biegnę choć już za późno Kawy łyk, biorę plecak I zamykam drzwi na klucz Dzwoni ten co każdego dnia telefon I już wiem - zapomniałam Chciałam wiem - dobrze Lecz na przekór wszystko dzieje się
Jedno wiem tego chcę By od jutra mówić, że Już jestem ideałem Zawsze przecież można lepiej
Będzie tak, bo tak chcę Wszyscy będą mówić, że Już jestem ideałem Lecz dopiero jutro
Koniec dnia, myślę leżę W ciepłej wannie Jeszcze dwa skrzyżowania Koniec gry, wracam Przecież nie mam czym otworzyć drzwi
Jutro będę ideałem Jutro będę Jutro będę ideałem
Jedno wiem tego chcę By od jutra mówić, że Już jestem ideałem Zawsze przecież można lepiej
Będzie tak, bo tak chcę Wszyscy będą mówić, że Już jestem ideałem Lecz dopiero jutro
Jutro będę ideałem Jutro będę Jutro będę ideałem
Jedno wiem tego chcę By od jutra mówić, że Już jestem ideałem Zawsze przecież można lepiej
Będzie tak, bo tak chcę Wszyscy będą mówić, że Już jestem ideałem Lecz dopiero jutro...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.