Kocham w sobie tę kobietę co Lubi zlizywać z pleców twój pot Do twoich snów nocą gdy nikt nie Widzi skrada się Nie musi na palce wspinać się Marnie Może mieć mały biust
I znów ciebie w głowie mam Dobrze byłoby już zawsze Móc widzieć jak śmiejesz się Mam to szczęście co nie trafia się Dobrze było by już zawsze Oglądać jak kroisz chleb
Kocham w tobie nie kobitę co Zjada resztki jedzenia z mych ust Na moje sny noca gdy nikt nie widzi Spada Nie musi na palce wspinać się marnie Zna topografię stóp
A jak przyjdzie ten dzień Właśnie ostatni dzień Wezmę za rękę cię Nie zatrzyma mnie nicTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.