Nie oglądam się już za siebie Gdy strach znów wpatruje się prosto w twarz Teraz całkiem poznałam ciebie Chociaż można było przeczuć ten krach
I gdy zjada mnie cisza popijam jej kęs Już tylko na starych kliszach zasłania mnie cień
Gdy twoje oczy grzmią Ja nie wypuszczę z rąk Przez noce wyśnionych snów Choć wpadam na twój trop Nikomu z głowy włos Nie spadnie bo jestem tu z moich rąk… z moich rąk… Nie mogę wypuścić snów z moich rąk… z moich rąk… Nie mogę wypuścić snów
Wszystkie znaki na moim niebie wyparowały gdzieś po drodze do gwiazd Z tobą czy zupełnie bez ciebie Teraz wiem jak mam przemierzać ten świat
I gdy zjada mnie cisza popijam jej kęs Już tylko na starych kliszach zasłania mnie cień
Gdy twoje oczy grzmią Ja nie wypuszczę z rąk Przez noce wyśnionych snów Choć wpadam na twój trop Nikomu z głowy włos Nie spadnie bo jestem tu z moich rąk… z moich rąk… Nie mogę wypuścić snów z moich rąk… z moich rąk… Nie mogę wypuścić snów
Strachem zbuduję kolejną z bram, lecz trudno będzie nią wyjść Zaufam temu co w sobie mam- tak wiele przede mną dni…
Gdy twoje oczy grzmią Ja nie wypuszczę z rąk Przez noce wyśnionych snów Choć wpadam na twój trop Nikomu z głowy włos Nie spadnie bo jestem tu z moich rąk… z moich rąk… Nie mogę wypuścić snów z moich rąk… z moich rąk… Nie mogę wypuścić snówTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.