Granatem burzy znów dzień powitał mnie Łańcuchem ostrych słów izoluję się Codzienny krótki rejs [??] sto dwadzieścia pięć I monotonny akt uzupełni deszcz
Tylko znajdę siłę i na chwilę Cały świat przegonię stąd Serią prostych gestów i protestów Wstanę by zapalić lont Wstanę by zapalić lont Nim zatoczy się ten krąg
Znajoma seria miejsc, rząd tych samych drzew Stopniowo już coraz mniej siebie we mnie jest Feralny miejski los Jak walczyć z nim mam? I jak postawić się? Ten bagatelny stan studzi we mnie krew
Tylko znajdę siłę i na chwilę Cały świat przegonię stąd Serią prostych gestów i protestów Wstanę by zapalić lont Wstanę by zapalić lont Nim zatoczy się ten krąg
Czy ktoś tu jest? Kto ten stan zna? Gdy cały świat Wypada z ram
Tylko znajdę siłę i na chwilę Cały świat przegonię stąd Serią prostych gestów i protestów Wstanę by zapalić lont Wstanę by zapalić lont Nim zatoczy się ten krągTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.