Kruszę w dłoniach kromki chleba dwie. Okruchy, ryżu garść na parapecie kładę. Na na lampie siedzi mały wróbel. Na na oko - same pióra i kości.
Nie żebym lubiła ptaki. Ja o ptakach nawet nie myślę, po prostu wzruszył mnie ten mały Naprawdę chciałam dobrze .
Zwęszyło ucztę kilka tłustych mew Odganiam je, robię szum bo nienawidzę mew. W tym czasie wróbel z głodu zdycha. Spada, pożera go sąsiada kot
Nie żebym lubiła ptaki Ja o ptakach nawet nie myślę, po prostu wzruszył mnie ten mały Naprawdę chciałam dobrzeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.