Nie mogłem tłumić dłużej Najsłodszych serca snów, Na listku białej róży Skreśliłem kilka słów.
Słowa, co w piersiach drżały Nie wymówione w głos, Na listku róży białej Rzuciłem tak na los!
Nadzieję, którą pieścił, I smutek, co mnie truł, I wszystko to umieścił, Co marzył i co czuł.
Tę cichą serca spowiedź Miałem jej posłać już I prosić o odpowiedź Na listku białych róż.
Lecz kiedy me wyrazy Chciałem odczytać znów, Dojrzałem w listku skazy, Nie mogłem dostrzec słów.
I pożółkł listek wiotki, Zatarł się marzeń ślad, I zniknął wyraz słodki, Co jej chciał posłać w świat!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.