Nie zostawiaj mnie tu samej Nie przywyknę już Nie powstanę
Nie płacz więcej, mleko się rozlało Rękę podaj, choć złamaną
Mową, gestem, myślą, ciałem Daję znaki, lecz zbyt małe Lecz zbyt małe
Tonę, znów tonę A ty patrzysz I nie mówisz nic
Wtedy boję się, boję Że nie warte były wszystkie myśli moje Noce moje Przy twoim boku spędzone
I tonę, znów tonę A ty patrzysz I nie mówisz nic
Znów codzienność nas przywita Szarość dnia Twoja twarz tak blada Bez wyrazu i bez barwy Twoje myśli, twoje wargi
Tonę, znów tonę A ty patrzysz I nie mówisz nic
Wtedy boję się, boję Że nie warte były wszystkie myśli moje Noce moje Przy twoim boku spędzone
I tonę, znów tonę A ty patrzysz I nie mówisz nic Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|