Te cyganki przychodzą co dzień, Wabią nas, zwodzą nas, może drwią. Minął dzień taki sam, Noc wychodzi z miejskich bram, One są zawsze są w miasteczku naszym.
Te cyganki przejrzały Twój los. Każda z nich prawdę zna, wszystko wie. Komu dziś karta zła, Komu chwila szczęście da, Tobie tak, Tobie tak, Tobie nie.
W letnią noc w poświacie księżycowej Sprzedają nam nadzieje ukradzione. Z dalekich dróg zgubionych i bezpańskich Ogni blask cygańskich w ciemnych oczach tonie. Zmyślony czas pochwycisz w swoje ręce, Szczęśliwy traf miłości jak najwięcej. Co z tego, że cygańskie to nadzieje, Gdy niebo dnieje, gubią się.
Bo cyganie nam grają co noc. Mocny rytm, mocny rytm słychać w krąg. Jeszcze raz dają nam kolorowych marzeń kram. Każdy krok, każdy ton ma smak nadziei. Bo cyganie nam grają co noc. Ale noc kryje się, idzie świt. W dłoniach znów pustkę mam, Bierzcie serce, co mi tam. Grajcie mi jeszcze raz grajcie mi.
W letnią noc w poświacie księżycowej Sprzedają nam nadzieje ukradzione. Z dalekich dróg zgubionych i bezpańskich Ogni blask cygańskich w ciemnych oczach tonie. Zmyślony czas pochwycisz w swoje ręce, Szczęśliwy traf miłości jak najwięcej. Co z tego, że cygańskie to nadzieje, Gdy niebo dnieje, gubią się. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|