Liczę już do trzech Zniknie każda myśl Monotonny byt zgaszę w mig
Gdy nacisnę spust Przerwę najcieńszą nić Wolno stygnie puls Ciało jeszcze drga Cicho sączy się Lepka sączy się Krew ścinanych drzew
Nim strzał wyrwie mi z gardła ostatni krzyk Chcę uciec przeznaczeniu horskopom z gwiazd Co mnie nie zabije wzmocni to jest mój zew krwi Samotność już szarpie mnie Swym kłem wbija się w kark
Są rzeczy których w życiu żałuję najbardziej wiesz Że byłeś we mnie kiedyś tak gęboko tak Rana się nie goi tak jak zadra we mnie tkwi I z biegiem lat pali mnie jak kwas
Tak bym chciała o sobie zapomnieć...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.