Są czasem chwile dni dajesz kopa w drzwi i wpadasz w wir Czy chcesz czy nie chcesz to ty biegniesz, biegniesz Nie ma odwrotu, jest znak do przodu Ktoś ogień dał na start, dlatego musisz szybko biec by żyć
Raz w tą, raz w drugą, dookoła rozbiegany wzrok Raz w dół, raz w górę, sam nie wiesz dokąd biegniesz I w przód i w przód, twój nieopanowany krok Raz w tą, raz w drugą i czynisz desperacki skok
Dokąd biegniesz? Nie wiesz...
I nie zatrzymasz się bo to oznacza śmierć Będziesz tak biegł już i biegł... I nie ma czasu by zastanowić się Jaki to ma sens, jaki jest tego biegu sens
Raz w tą, raz w drugą, dookoła rozbiegany wzrok Raz w dół, raz w górę, sam nie wiesz dokąd biegniesz I w przód i w przód, twój nieopanowany krok Raz w tą, raz w drugą i skaczesz!
Raz w tą, raz w drugą, dookoła rozbiegany wzrok Raz w dół, raz w górę, sam nie wiesz dokąd biegniesz I w przód i w przód, twój nieopanowany krok Raz w tą, raz w drugą... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|