Kocham Cię miasto Chyba bez wzajemności I kiedy światła gasną Więcej chcę Twojej miłość Wyciągniesz ku mnie ręce Gdy wystawię z domu nogę Zdobędziesz moje serce Ja dla Ciebie stracę głowę
Na rondzie prosto Drugi zjazd już mam dzisiaj Drugi zjazd Jadę ostro cały czas Do przodu
Ludzie mówią Życie gwiazd Ja nie jestem jedną z Was I noc za mną nie dotrze szybko do domu Najlepszych dróg nie muszę znać Bo te są względne Dookoła wody mętne A w tych wodach męty wstrętne Coś być musi, ku*wa mać, za zakrętem To co mnie utrzymuje w pionie Jest już niedostępne
Na rondzie prosto Drugi zjazd już mam dzisiaj Drugi zjazd Jadę ostro cały czas Do przodu Ludzie mówią Życie gwiazd Ja nie jestem jedną z Was Podążając za mną nie dotrzesz do domu
Do tej samej rzeki Wszedłem wiele razy Chciałem się wykręcić Padły mi kierunkowskazy Odszukam w pamięci Wyświechtane frazy Pukam do ambasady Będę prosić się o azyl
Omijam zakazy w ramach walki ze stresem Nie wiem po co się martwisz Podróżuję z GPSem Puściłem kierownicę Trzymam fason przecieżTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.