Przede mną znowu drzwi zamknięte Drzwi dubeltowe, o Chociaż prosiłem wszystkich świętych One nic, ani drgną Chociaż prosiłem wszystkich świętych One nic, ani drgną
Przychodzą ludzie, dłoń ściskają A pan, co wpuszcza, śmieje się Przed nimi drzwi się otwierają By tuż przede mną zamknąć je Przed nimi drzwi się otwierają By tuż przede mną zamknąć je
Nie wiem, jak radzą sobie oni Gdy pięknych oczu brak Widziałem pieniądz w białej dłoni I elegancki frak Widziałem pieniądz w białej dłoni I elegancki frak
Przede mną znowu drzwi zamknięte Drzwi dubeltowe, o Chociaż prosiłem wszystkich świętych One nic, ani drgną Chociaż prosiłem wszystkich świętych One nic, ani drgnąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.