[Refren] Ona miała taki ładny biust Wspominam go nocami gdy na gardle mam nóż W kakofonii jej miliona słów Nie miałem jak rozpoznać kto przyjaciel, kto wróg A ja miałem kiedyś dobry gust Wspomina go latami gdy na gardle mam nóż W kakofonii mych miliona słów Nie miała jak rozpoznać czy przyjaciel, czy wróg
[Zwrotka 1] Z kolegami chociaż nie każdy jest z bloku Poznali się z typami kiedy mieli trochę sosu Popili, posypali i minęło im pół roku A kobiet i przyjaciół tak bardzo wielu wokół Jej dziewczynom nigdy patrzyło dobrze z twarzy Kłóciły się z rodziną ich partnerzy byli starzy Nigdy nie zapytam o czym tak naprawdę marzy Oprócz paru chwili ze mną i tatuaży Pamiętam nową płytę wydał wtedy Nasir A ona była na insta wakacjach w Azji I to było zanim przybiegli ci kurwa wasi Nigdy nie przejawiali zbędnej kurtuazji I było zajebiście kiedy słońce wstało Jak wyruchał ją dwa razy na fantazji Bawili się zielono, kolorowo i na biało A teraz co zostało? Nie ma sprawdzić kto Siedzą zajebani po wyrokach Wydzwaniają po dawnych koleżkach i macochach Uśmiechają się przez szare kraty tylko popatrz I są albo na widzeniach, albo na hasiokach I co wtedy w życiu poszło im troche za łatwo I siedzą w kominiarach chociaż wcale nie są z Masno I jak wspominają to tylko jak był ten las rąk A kiedy publika krzyczała to zgasło światło (to wtedy)
[Bridge] Bananowa dziewczynka mi mówi że kocha Jak ja kiedy budzę się spać Na jej szyi malinka a w sercu namiętność trwa Mimo oczu we łzach Nie lubi być niewinna, a była naiwna raz Ja więcej nie chcę się bać Ktoś potargał jej skrzydła Wyszła i nie wróci nigdy tam Wyjebane na świat
[Refren] Ona miała taki ładny biust Wspominam go nocami gdy na gardle mam nóż W kakofonii jej miliona słów Nie miałem jak rozpoznać kto przyjaciel, kto wróg A ja miałem kiedyś dobry gust Wspomina go latami gdy na gardle mam nóż W kakofonii mych miliona słów Nie miała jak rozpoznać czy przyjaciel, czy wrógTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.