Znowu zaczynam historię o niczym i powiesz: "tak, wiem" Nie dotykam przyczyn, nienawiść mnie tylko napędza do scen Dlaczego to wszystko tak głupie, wtórne, bez sensu i opcji Stąpam za lekko, bo ogień wypalił mi piętno w sercu - Anthony Hopkins Jak patrzą z boku to mówią: "lepiej popracuj nad swoim" Bo ranki bez sugestii, presji, finezji, samotni w amnezji wyryli to sobie na skroni Nie, nie przez pryzmat ich, lecz z drugiej strony Nie dam żadnego powodu, by poznać siebie - to nic, że się boisz Cienie na ścianie i wjazdy na banie, kontynenty zmartwień na naszej posesji Zabieraj mnie tylko w miejsca, których nie znamy bez mapy, odetchnij Jak skaczę - daleko, jak biegnę - po sedno i nie mam ochoty na żal Jak nie śpię to myślę, jak wierzę to słabo, jak mierzę - wysoko, jak czynię to zadość Masz mnie dość dopiero teraz? Brawo! Kiedy wyglądam słabo to dzień, jak co dzień Wyrzuć paragon za poprzedni miesiąc, ja lecę po swoje Bez klasy, lecz nie mam już czasu na realizację nieswoich urojeń we dwoje Jak na głupoty za które płacę do dziś Gdy mam kłopoty trwam samotny jak liść Lokalny shit, który mi spadł gdzieś tu wczoraj Był na dywanie skręcam gibona
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś Wyglądałaś tak ładnie Czarne Vansy i jeans Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś Wyglądałaś tak ładnie Czarne Vansy i jeans Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt Świat bez barw
Patrzę w Twe oczy zmęczone, jak nasza długa droga donikąd, i ja Próbuję się znowu oszukać, że koniec to wizja daleka tak nam Mam dziurawe buty na nogach i usta zmrożone prawie do krwi Gnam po, kurwa, sam nie wiem, ale nie wiem gdzie indziej mam iść Mam Marlboro setki, poza tym nic więcej i liczę, że wkrótce zmienię ten stan I jestem tak słaby, że błagam więcej nie dawaj mi szans Negatywne konotacje to ze mną chodź, ponadczasowe inspiracje choć ciemna noc Jest tak młoda, że zrobimy wszystko nim zapadnie mrok, mijam się z Tobą o krok Jak można zaplanować wszystko tak źle, to masakra Daj mi odetchnąć, zanim zabierze mnie ciemność mistycznego miasta Agualta Mam nowy soundtrack dla Ciebie, zanim znowu zrzucisz majtki na ziemię Daj mi nadzieję, bo nie wiem czy jesteś, czy robię to tylko dla siebie, nie wiem Lgnę jak ćma do blasku jej oczu, chcę dotknąć jej twarzy i ust Zrywam z niej czarną tunikę i wiem, że nie da mi złapać dziś tchu Jesteś moim marzeniem, ja cieniem, na który rzucasz swój blask Mam wszystko co trzeba, ale bez Ciebie nie umiem wzbić się do gwiazd
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś Wyglądałaś tak ładnie Czarne Vansy i jeans Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
Kiedy zabraknie mi Ciebie jak dziś Wyglądałaś tak ładnie Czarne Vansy i jeans Mieliśmy ostatnią szansę, ja wolałem pić Ja jestem nikim, a nie kurwa jestem jak nikt
Leżę na ruinach mojego nieba Szukałem spełnienia nie tam, gdzie trzeba Chyba wyrzucę parę stron z kalendarza Jak Ty, jak Ty...
Leżę na ruinach mojego nieba Znalazłem nadzieję na jego dnie To tylko słowa, ale każde z nich żyje Daleko gdzieś, w swojej krainie mgiełTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.