[Refren] x2 Zanim znowu się zakręcę i nie powiem Tobie jak Może trzymam teraz w ręce więcej niż Ty sam byś chciał Może moje puste serce mi podpowie to nie tak Widzę to każdego dnia od lat
[Zwrotka 1] Pobalujemy potem, a potem pójdziemy spać A zanim wstaną osiedla pomaluje źrenice piekła od wewnątrz Nim dzwonki zawyją na lekcjach Pojebanego jak chtoniczna bestia, wykręconego na bębnach Wystraszonego jak bezradny Mesjasz, gdy dżihad zapiera dech w piersiach A przecież wiatr jest dla wszystkich ten sam Jak w dni, gdy nie ma słońca Huragan zmian Niech zacznie wiać nim zniszczymy siebie do końca Czego się mam bać? Jak nie ma ciebie będę się powtarzał bez końca (bez końca) Ona i ja Ona i ja kontra podmuchy gorąca I było tak fajnie i szybko I było tak ładnie i zdziwko Ty zabierz dziewczynę na spacer, a nie znowu bujasz się po klubach z dziwką A tamte dobre dziewczyny Co się nam tam tak roztańczyły Ej, dziś nie mówimy o nich już nic Dziś nie mówimy tu o nich już nic
[Refren] x2 Zanim znowu się zakręcę i nie powiem Tobie jak Może trzymam teraz w ręce więcej niż Ty sam byś chciał Może moje puste serce mi podpowie to nie tak Widzę to każdego dnia od lat
[Zwrotka 2] Spoko, daj mi żyć Ja mówię tobie okej, jak masz ty Wychodząc w twoich oczach widzę łzy Ty znowu mówisz spoko, a jak ty? Ty pytasz co tam u mnie Daj mi żyć Ja mówię znowu okej, a jak ty? Wychodząc w twoich oczach widzę łzy Ja mówię tobie okej, tak mi wstyd
[Refren] Zanim znowu się zakręcę i nie powiem Tobie jak Może trzymam teraz w ręce więcej niż Ty sam byś chciał Może moje puste serce mi podpowie to nie tak Widzę to każdego dnia od lat
[Outro] x2 Ty mówisz do mnie kurwa zamknij pysk Ja mówię Tobie powiedz gdzie mam iść Ta karuzela niszczy nasze sny Chce mi się rzygać, to mój śmiech przez łzyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.