Rewolucja romantyczna pod oknami tańczy Zabieram im ten kryształ, bo nie lubię tańszych Pierdolona instytucja znowu wspiera country Ja lubię Yellawolfa mój kolega też Ze swoim białym wilkiem napierdala szanty Ja w odpowiedzi klikam serca, klikam like Kiedyś byliśmy bliżej teraz życie warczy Ale się modlę o zdrowie ich małej lalki Moje kawałki są jak najebane Niby spod kalki, ale weź nie szalej Wziąłem muzykę, trochę drewna, szamę I wpadłem rozpierdolić każdą dramę A każda młoda zna kontakt kiedy się trzeba znów dorwać do zielonego lub spodka Puszczam po czasie lub lotka i wyjebane na schodkach Pijcie piwo do dna
Nie mów mi że jestem pojebanym dreszczem Wyłącz mą poezję, nim otruję ciało i głowę Złapie cię za rękę, kiedy serce pęknie I zapraszam pięknie - jedz znowu wszystko gotowe
Tyle szans a tylko jedna droga Tyle szmat a przecież żadna Twoja Tyle strat a zero jest dokonań Minęło 15 lat a jakby to było wczoraj Mówisz wow i znowu kręcisz wora Ja się nie kręcę mnie nakręca zmora Co cztery doby śpiewam sobie sto lat, ale tak serio czuję, że już na mnie chyba pora
Ona lubiła Hiszpanie i się z Nim kochać do świtu Wina popijali tanie i drogie - każde bez liku A obok gdzieś na kocyku płakał nad straconym życiem W sekrecie słuchał se krzyku Przed chwilą wyszedł z odwyku Tu nie ma beki kurwa trzymaj się byku Jak szukasz leków to unikaj uników A jak chcesz sprzedać to rysunek albo wokal do bitu Zrobili Cię na klasyku, jebane koty na nie swoim śmietniku W melodii roty idą po więcej plików Jebane lobby zaczarowanych mnichów Lepiej spierdalaj pajacu, bo kiedy wrócę z poligonu ma być pusto na placu Chyba zrozumiałeś dzieciaku a jeśli nie to przyślij mamę Ale nie mów nic bratu A jeśli możesz się ratuj, nie za cenę życia innych wariatów Kiedyś zobaczymy się w baku na dachu bloku wypijemy za każdego z chłopaków Ja to napisałem na kacu i modlę się do chuj wie kogo żeby pozbyć się strachu Kiedyś opowiem to bratu, a póki co przeglądam życie jak ramówkę polsatuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.