Kiedy zachodzi słońce i zapada mrok, Czy to lato, czy zima przez okrągły rok, Atrakcyjna studentka, niewinna, włosy blond, Na parkingu za Makiem — tam co wieczór spotkasz ją
Każdy może ją mieć, kiedy tylko chce, Dzwonisz, piszesz, korzystasz za stówę czy za dwie, Tutaj ilość, nie jakość, tutaj hajs liczy się, Stary, młody, zdrowy, chory — wszystko jedno jej
Matka z Ojcem co niedzielę za córkę modlą się, Wysyłają oszczędności, żeby miała na chleb, Chłopak kocha, chłopak tęskni, chłopak wierzy, że jest git, Nieładnie mała — wstydź się, wstydź!
Nie tędy droga, nie tędy droga, mała, Nie tędy droga, opcja na skróty nie zawsze dobrze działa, Nie tędy droga, nie sprzedawaj swego ciała, Nie tędy droga, będziesz tego żałowała i płakała!
Atrakcyjna studentka — dwadzieścia parę lat, Z parkingu za Makiem wyrusza w wielki świat, Najdroższe hotele, apartamenty, spa, Niewinna blondynka robi coraz większy hajs
Chłopaki z miasta widzą, co jest ciętę, Ich ochrona plus podatek, rzeczy święte, Haracz od każdego i na każde zawołanie, Wykorzystywanie, bzykanie, dealowanie
W końcu przyps, bo życie to nie bajka, Wjeżdża CBŚ i kończy się sielanka, Matka płacze, Ojciec cierpi, a chłopak znikł, Nieładnie mała — wstydź się, wstydź!
Nie tędy droga, nie tędy droga, mała, Nie tędy droga, opcja na skróty nie zawsze dobrze działa, Nie tędy droga, nie sprzedawaj swego ciała, Nie tędy droga, będziesz tego żałowała i płakała!
Nie tędy droga — wstydź się, wstydź! Nie tędy droga, będziesz tego żałowała i płakała! [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.