tylko zaśnij na skroni przysiądzie ptak i uwije z tęsknoty przebrzmiały czas
pod powieką płynie sen białą rzeką w bieli brodzi Anioł Stróż tak człowieczo
dzisiaj tobie tylko świecą na błękicie ziarnka maku gdzieś nad głową hak księżyca w sen zabierze ciebie światu i nie złowi twoich oczu bo na rzęsach maku pył to nie z niebios ta ozdoba tylko z drogi kurz i ił
gdy zasnąłeś trzykrotnie przygniótł cie brzask chłód łopianem troskliwie otarł ci twarz
Matek smutnych szumiał las gdzieś nad synem bo od „jesteś” trudno iść w stronę „byłeś”
chociaż octem podlewany w twoich wargach dojrzał sad każdy owoc – los człowieczy z jednym słowem musi spaść Sen do ziemi cie przygwoździł chociaż nieba cierpisz brak to przez otwór w twojej dłoni wciąż przelecieć może ptakTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.