Proszę cię, kochanie, daj mi jakiś znak, powiedz, gdzie jesteś, ja stale czekam. To nie jest takie proste, by zapomnieć o tobie, kiedy co noc widzę te obrazy ze wspomnień. Pamiętam jeszcze jak byłeś tak blisko mnie. Co się stało? Sama nie wiem. Pamiętam to spojrzenie, co wywoływało uśmiech. Teraz samotne noce, nieprzespane przez stres, sytuacja trudna, zagubione serce stale wyrywa się i krzyczy do ciebie. Teraz nie ma niczego. Tracę wiarę...
Czekam na jedno słowo, na jeden gest. Proszę, powiedz mi, co uszczęśliwi cię. Czekam na jedno słowo, na jeden gest. Dalej czekam, odezwij się.
Kolejna noc z rzędu nie będzie przespana. Patrzę znów w telefon i tak dalej do rana. Pusta skrzynka odbiorcza, ni jednej wiadomości. Dlaczego odtrącasz mnie stale wśród świadomości? Co się dzieje? Nawet nie wiem czy żyjesz. Bez pożegnania, ot tak mnie zostawiłeś. Nic nie wiem, zapadłeś się pod ziemię. Nie ma świadków. Gdzie jesteś?! Tracę siłę i nadzieję, że kiedyś cię odnajdę. Bez żadnego śladu. Choć czuję, że nie stracę. Sama stoję w strugach deszczu tu, mam nadzieję, że zobaczę cię znów.
Czekam na jedno słowo, na jeden gest. Proszę, powiedz mi, co uszczęśliwi cię. Czekam na jedno słowo, na jeden gest. Dalej czekam, odezwij się.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.