Szukasz lokalu do zabawy Gdzie Dobry drink, muzyka live. Pod grodzka bramą pierwsze dźwięki wprowadzają w klimat ten
Gdzie młody pan do futerału zbiera co przyniesie los. Kocha muzykę ponad wszystko. Nie każdy słyszy jego głos
Pierwszy lokal zaliczony. Nic ciekawego idziesz dalej. Następny to już inna bajka Nowi znajomi, dobry fun Barman polewa (ha) znowu kolejki (Która to już dzisiaj do tej pory?) Znowu rozlewa (ha) kolorową (A co tam, raz się żyje. Zdrowie! ZDROWIE!)
Godzina pozna pora wracać Lecz wieczór wciągnął Cie na dłużej Twoje ciało nie ma mocy by W dalsze tango pójść tej nocy
Jakieś wszystko niewyraźne. Nie widzisz nic powoli gaśniesz Jak każda gwiazda o tej porze Tu chyba nic już nie pomoże
(DUDI) Idę, stawiam kolejny pijany krok Festa się kończy, ludzi tłok Krakowskie Przedmieście spowił mrok Ciagle tętni życiem, szok, a ja coo ? Ciężki oddech Kolorowe drinki zawróciły w głowie Ile wypiłem, no niech mi ktoś powie? Ile razy krzyknąłem dziś „Zdrowie”
Świat się kręci, opada powieka Z zewnątrz wyglądam jak wrak człowieka Wewnętrznie nadal euforia rozpiera Zniknie pewnie gdy zerknę do portfela Nic nie pamiętam z tego lokalu Nie słychać nawet spod bramy wokalu Gwiazd na niebie tyle co na festiwalu Przypominam coś sobie pomału
Barman polej, bo w szklance już sucho KARMAZ na scenie, cieszy się me ucho Powoli ulegam tanecznym odruchom Chwilo trwaj , nie ważne co jutro!
Barman polej, bo w szklance już sucho KARMAZ na scenie, cieszy się me ucho Mogę to chyba powiedzieć nareszcie NAJLEPSZY W ŻYCIU WIECZÓR NA MIEŚCIE !Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.