1.Raz w niedzielę w Czarnocinie, w pewnej chacie przy rodzinie, przy rodzinie, Refren: rzekła córka do swej mamy, a co rzekła – posłuchamy: 2.Matuś moja, rzecze córa, mam dwadzieścia lat akurat, chcę się żenić, duch mi szepce, a tu we wsi nikt mnie nie chce 3.Chcę mieć męża bogatego, przystojnego i mądrego, Refren: matuś córkę wysłuchała i tak do niej powiedziała: 4.Córko moja, jedź do Łodzi, to ci wcale nie zaszkodzi, nie zaszkodzi, Refren: poznasz ludzi i zwyczaje, poznasz życie, obyczaje. 5.Córuś mamy usłuchała i do Łodzi pojechała, Refren: minął roczek, trzy kwartały, wtem przychodzi list niemały: 6.W Łodzi takie są zwyczaje, ten zarabia, kto sprzedaje, kto sprzedaje, Refren: ja ten zwyczaj podchwyciłam, dla was wnuka zarobiłam. 6.Ani chwili nie zwlekajcie, i do Łodzi przyjeżdżajcie, Refren: weźcie forsy moi mili, będziem tutaj wnuka chrzcili. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|