Cztery lata już handluję. Kto ja jestem – mówić wam nie potrzebuję, Bo tę czapkę i kosz pełen jaj Wam zawód mój wskazuje. Mam interes bardzo wielki. Co do jajek, znajdziesz u mnie towar wszelki. Ja klientele swoje liczne mam, Bo handelek dobrze znam..
Kupcie jaja, kupcie jaja, za pięć groszy sztuki dwie. Moje jaja są świeżutkie, proszę, przekonajcie się. Kupcie jaja, kupcie jaja, za pięć groszy sztuki dwie, Świeżutkie i smaczniutkie, proszę przekonajcie się. Kupcie jaja, kupcie jaja, za pięć groszy sztuki dwie, Świeżutkie i smaczniutkie, proszę przekonajcie się.
Co za kłopot mam z jajami… Gdy wam opowiem, to przyznacie wszyscy sami. Ciągłe kłótnie i udręka trwa Z kucharkami i babami. Jedna mówi – jaja śmierdzą, Te za małe, te wapniaki – inne twierdzą. Co mam robić z nimi, nie wiem sam. Czy je perfumować mam?
Kupcie jaja, kupcie jaja, za pięć groszy sztuki dwie. Moje jaja są świeżutkie, proszę, przekonajcie się. Kupcie jaja, kupcie jaja, za pięć groszy sztuki dwie, Świeżutkie i smaczniutkie, proszę przekonajcie się. Kupcie jaja, kupcie jaja, za pięć groszy sztuki dwie, Świeżutkie i smaczniutkie, proszę przekonajcie się.
Raz do Turcji się wybrałem, Tam w haremie ja interes zrobić chciałem, Ale, psiakość, los nie sprzyjał mi, Nieszczęście straszne miałem. Ledwie do haremu wchodzę, Dwóch strażników – cap! za kołnierz mnie po drodze, A że sułtan już na miejscu był, Więc krzyknąłem z całych sił.
Wziąć mu jaja, zabrać jaja, niech nauczkę hultaj ma, Że z jajami do haremu jest nie wolno wchodzić jemu. Cała zgraja wzięła jaja, w końcu wyrzucili mnie. Teraz chodzę bez nabiału, strasznie płakać mi się chce. Cała zgraja wzięła jaja, w końcu wyrzucili mnie. Teraz chodzę bez nabiału, strasznie płakać mi się chce.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.