K / Kancik / W następstwie wydarzeń
Ej, wiecie kiedy jestem naprawdę zły? Kiedy kurwa staję twarzą w twarz z tym pierdolonym absurdem Kiedy pies zamaskowany, swoją drogą przestępca, ma pełne prawo Położyć dobremu, kurwa zwykłemu chłopakowi na plecach but
Chodzę do tyry, mam ten pierdolony NIP, odprowadzam kwit dla tych co są mi w oku solą Podobno po to, żeby móc spokojnie żyć, jednak w kominiarze typ mierzy do nas długą bronią Będę jarał zioło, bo zioło jest dobre, w szarej strefie ciągle bo nie kminią tego w rządzie Weźcie się pierdolcie bo finalnie dobry ziombel z zamiłowania do rozluźnień staje przed sądem Ludzie co chcieli być ponad tym dziś krzyczą "CHWDP" bo dopadły ich te fakty Krótkonoga sprawiedliwość dookoła nas dziś, dlaczego przestępca ma zakuwać nas w kajdanki? Jesteśmy normalni, mamy swoje plany, dziewczyny i mamy, Jaramy zajarani życiem a nie dragami, wiedz - tylu pojebanych co napierdalają swoje mamy Złe są małolaty za fifkę i dres
Pozostaje podnieść nam wrzawę, załatwić tą sprawę Bo słowo jest wolne i tu mam przewagę Dla dobrych ludzi co biję im grabę, ściganych jak zwierzę za trawę Pozostaje krzyczeć nam głośno: "do czego to doszło?!" Za rany na nadgarstkach, za osobistą wolność Obudź się Polsko! Wstań do walki z krajem, bo nie zasługujemy na takie traktowanie
Siedział chłop na ławce, przyszły kurwy w masce, kiejbę przeszukali, odebrali dziecko matce Nikogo nie okradł, nie zajebał w czaszkę, 48 dołek siedział za worek po trawce Czy to jest normalne?! Powiedzcie tej Kaczce, że więcej nakradnie jak nam da legalizację Bo tym złodziejom chyba tak trzeba tłumaczyć, kradną z autostrady, w puchę idą małolaty Mam na nawijkę dużo lepsze tematy, bez kitu, lecz w następstwie wydarzeń nie żałuję bitu Nie pierdolić mi tu o zielonym narkotyku, popatrz na zbierających drobniaki alkoholików Bęziem jarać, jarać mimo organów ścigania i kwiat młodzieży polskiej śmiga na penitecjałach To kurwa jaja żeby się tak przypierdalać za normalną chęć zluzowania
Pozostaje podnieść nam wrzawę, załatwić tą sprawę Bo słowo jest wolne i tu mam przewagę Dla dobrych ludzi co biję im grabę, ściganych jak zwierzę za trawę Pozostaje krzyczeć nam głośno: "do czego to doszło?!" Za rany na nadgarstkach, za osobistą wolność Obudź się Polsko! Wstań do walki z krajem, bo nie zasługujemy na takie traktowanie Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|