raz dwa tu audytywna fala z dala obala konwenanse obala jak ala-baster profilowana ta fala nieproliferowana fatamorgana igra ze zmysłami tajemna siła nieopisana kręci się swoją wy-ty-czoną orbitą wciąga mnie i powoduje że wypalam się razem z tą płytą utrwalony na zawsze myśle co poczujesz gdy to jak strzała wystrzelona z kuszy trzaskiem ogłuszy twe uszy dotrze i powietrze poruszy za pomocą nośnika spowoduje że poznamy się przez membrane głośnika kiedy to nastąpi czy powstydze się tego pomnika to sie okaże
to się okaże a że nie stanowię ponad przeciętnego osobnika może jedynie eklektyka łapie swój dystans i panika zanika to filozofia perspektywy lotu ptaka i spokój stoi dotyka i koi mnie jak ciepło szalika o nic nie pytam ani się nie potykam łykam miksture dźwięku i znikam
raz dwa tu audytywna fala z dala obala konwenanse obala
spalony, spalony z tą płyta ujednolicony jak fotony rozchodzę sie na cztery świata stronyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.