Zawieszeni nad infernem Nocą w pubie lub w tawernie Pośród złudzeń dosięgają progu dna
Między zmierzchem a świtaniem Chwile pędzą niesłychanie Dotyk parzy zostawiając znamion ślad
Gną się ciała wyją dusze Ekscytuje widok w lustrze Jeszcze nie czas roztrwonione zbierać łzy
Między zmierzchem a świtaniem …..
Przyjdą kiedyś takie ranki Bez butelki i kochanki Gdy samotność będzie mocno w piersi bić
Między zmierzchem a świtaniem ….. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |