Bo gdy kończy się cierpienie, zaczyna się normalne życie. Pozbawione moralności. Pozbawione tolerancji. Zaprzepaszczone, przez nieuczciwość.
Choć kazda chwila jest cenna, liczona w sztabkach złota. To nigdy nie odkryjemy, ile warte są te chwile, uciekajace nam przez palce.
Wskaż mi jedną z dróg. Bądź mym drogowskazem. Przeprowadź mnie przez szereg zdarzeń. Pokaż mi co to ból, i doświadcz tego razem ze mną. Choć ziemia płacze razem z nami. pochłania rozpacz, tłumi cierpienie. Nigdy nie wrócą tamte chwile. Przeszłość nie wróci. bez względu na to jak byś błagał.
Nowa mina już wybachła. Zebrała żniwa, a piach opada. Była powodem wielu sporów i choćby chciała, nie uda się tego już naprawić.
Życie jest tak krótką chwilą, zestawieniem ich milionów. I choć serce nie wybiera, choć los życie nam układa, patrząc wysoko, marzymy do znudzenia.
Wskaż mi jedną z dróg. Bądź mym drogowskazem. Przeprowadź mnie przez szereg zdarzeń. Pokaż mi co to ból, i doświadcz tego razem ze mną. Choć ziemia płacze razem z nami. poczłania rozpacz, tłumi cierpienie. Nigdy nie wrócą tamte chwile. Przeszłość nie wróci. bez względu na to jak byś błagał.
Nowa mina już wybachła. Zebrała żniwa, a piach już opadł. Była powodem wielu sporów i choćby chciała, nie uda się tego już naprawić.
Wskaż mi jedną z dróg. Bądź mym drogowskazem Przeprowadź mnie przez szereg zdarzeń. Pokaż mi co to ból, i doświadcz tego razem ze mną... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|