[Zwrotka 1] Tutaj gdzie typy obiją mordę za fejm A laski robią gałę za jeden bangier To wysuszyło mi uczucia, że hej Ale jak Hey, mimo wszystko doszczętnie Nie tracę wiary, że coś tu osiągnę Chociaż Elektorat jest mi trochę nieprzychylny Oni ewidentnie mają do mnie jakiś problem Za to, że do końca byłem prawilny Mała ty nie płacz, mam taki lifestyle Chciałaś Filipa, nie Brudno Marsa Całe swe życie byłem na zadupiu Więc nie dziw się, że sram na tych przygłupów Już od dziecka miałem zawsze tu pod górkę Kiedy w tym liceum tylko stawiałem na rap W domu były wieczne awantury o kasę W pewnym momencie zagrałem va banque W domu były wieczne awantury o kasę Pamiętam jak brałem ojcu hajsy w portfela Nie motywowało mnie tutaj nic bardziej Niż koledzy którzy zostawiali go na melanż Dzisiaj mi piszą, że mam cięty język (Co?) - Jestem narwany Całe dzieciństwo żyłem jak pies Więc nie dziw się, że teraz wyszczekany Całe dzieciństwo to wyrzeczenia Mimo to w trackach nigdy rodzicom Przez miłość nie miałbym do zarzucenia nic
[Refren] x2 To miał być jeden numer W którym chciałem zaśpiewać, że pierdolę świat Tylko jeden, a w sumie Tak się złożyło, że chyba robię rap
[Zwrotka 2] Dzisiaj te dupy piszą na insta Że chciałyby mnie wziąć na studniówkę Ciekawe jakbyś się kotku patrzyła Gdy czwarty dzień w tej samej koszulce Na lekcji polskiego spałem styrany Bo w nocy nie mogłem zmrużyć powieki Przez kłótnię w domu dla całej klasy Mój pseudo dystans to powód dla beki Więc nie kłam proszę, w oczy, że mała mnie znasz Nie chcę od Ciebie nic - może się przespać Może to przez strach, może to przez stan Że kochałem dwa razy i się zawiodłem wiesz jak To jest kiedy życie zaczyna się walić A już było tylko domkiem kart Które Ci trzymała tylko twoja dama Teraz jej nie ma - WOW Moi kumple założyli dawno tu rodziny Ja zakładam tylko, że wychodzę z założenia By nie wpaść z nikim na ojca jeszcze Nie mam doświadczenia - chyba nie mam Tego pokolenia to już dawno nikt nie słucha Zostaliśmy lata temu spisani na straty Czemu miałbym nie być tutaj jak kutas Skoro wokół mnie kręcą się szmaty Sam się dziwię czemu do mnie się odzywasz Nie jestem raperem okładki Vibe'u Nie mam na featach Twoich idoli Nie robię streamów z gówien dla Hype'u
[Refren] x2 To miał być numer W którym chciałem zaśpiewać, że pierdolę świat Tylko jeden, a w sumie Tak się złożyło, że chyba robię rapTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.