Ty krzyknij "Pull up!" na cały głos To manifest słów palących zło Z uporem rebelianta wysyłam to Do wszystkich czterech świata stron [x2]
Szyderczy uśmiech codzienności, radość nie ta sama Zbyt prawdziwi, by zrozumieć pokolenie Instagrama Szczęście niezdobyte prawdą, szczęście mierzone w gramach Wewnętrzny głos dla nich to niezrozumiały hałas Wokół mamony wszystko kreci się, faza pojebana Brak rozsądku przybiera dziś rolę szamana Zmanipulowana większość społeczeństwa pozwala Nie wierzyć w dobro i popadać w marazm
Nie tędy droga Nie tędy droga
Ty krzyknij "Pull up!" na cały głos To manifest słów palących zło Z uporem rebelianta wysyłam to Do wszystkich czterech świata stron [x2]
Pukam do twych drzwi, proszę otwórz mi Wiem, że jesteś gotowy na mentalny rise up Zniewoleni doganianiem tych, co mają za nic Ciebie Po co Ci ten kolejny mindfuck? Politycy pogubieni w swych kłamstwach, zgroza Nie słyszą wołania kraju, który o pomoc woła Człowiek człowiekowi wilkiem, nienawiści mowa Zabija w nas empatię, rozejrzyj się dookoła
Nie będę stać spokojnie Gdy to, co dobre płonie Nie tędy droga Nie tędy droga
Ty krzyknij "Pull up!" na cały głos To manifest słów palących zło Z uporem rebelianta wysyłam to Do wszystkich czterech świata stron [x2]
Nie tędy droga, nie tędy droga
Pull up Wysyłam to Pull up Palących zło Pull up Świata stron Pull up Świata stron Pull up Palących zło Wysyłam to Świata stronTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.