[Zwrotka 1] Na scenie światła, pełna sala, w górze łapy Wciąż gramy, wciąż tacy sami, wciąż z wami tu Wśród basu, werbli, słów, szybko mija czas Płynie jak wiatr, dni uciekają w dal Coraz mniej w talii kart by grać wciąż wysoko Coraz więcej spraw, które za nami się wloką Zwalniają tempo kroków, coś wymyka się z rąk To życie zatacza krąg szerszym promieniem Mimo to wciąż na scenie, choć uciekają myśli Kiedy skończy się wyścig i czy chcę wciąż być pierwszy Zapisałem setki kartek tysiącami wierszy Wiesz, tak jak ty znalazłem swoją drogę by Zrealizować sny, minął dawno czas pokory Stoję wyprostowany, zdobyłem to wszystko A nawet jeśli nie, to byłem blisko Ten czar prysnął, choć nadal działa magia Przez resztę życia będę wspominał Te chwile, ten rap show, gdzieś tam byłem ja Moje słowa, moja droga, ta historia od początku Do końca spisana, muzyka, słowa, treść, wiesz Gdy ktoś mnie spyta powiem Że wiedziałem, ja wiedziałem kiedy odejść (Ja wiedziałem kiedy odejść)
[Refren /x2] Bedę wiedział kiedy odejść, zakończyć tą część Czy rozpocząć inną, w której słowa już nie płyną Gdzie bit nie wystukuje tempa moich myśli Gdzie dłużej trwają dni, a życie to nie wyścig, wiesz Chciałbym tylko jedno - abyś ty też tam był Kiedy będę się żegnał, kiedy będę odchodził
[Zwrotka 2] Minęło lat (Tyle) 25, 5 razy zaciśnięta pięść Więc jest rodzina Dziś żona, wczoraj dziewczyna Jest praca, jest dom, wszystko się zmienia W wygodnym fotelu, myślę o korzeniach O zagranych koncertach, kartek, stertach i płytach Dobrym bicie w głośnikach, to już ćwierć wieku A wspomnienie nie znika, stara klika, dla was yo! Co u was słychać? Może każdy jak ja Ogląda pożółkłe zdjęcia, z mikrofonami w rękach Mieliśmy cały świat, pewne kroki na klipach I wojny na słowa jeszcze, też za tym tęsknię Cofnąć się choć na godzinę Niech w usta słowa płynie W oczach tańczą ognie, płonie klub, ja na środku stoję Powietrze jak chore, jej, to były czasy Tak naprawdę wtedy wolny, no i byłeś tam ty Pod sceną, w górze łapy, tak, pamiętam ciebie Znałeś wszystkie teksty, mogłeś wystąpić za mnie Dokładnie wtedy, podniosłem rękę Tysiąc osób za mną powtórzyło ten gest Krzyknąłem "Dzięki, cześć!" Zrozumieliśmy obaj Że nadszedł czas Czas aby odejść
[Refren /x2] Bedę wiedział kiedy odejść, zakończyć tą część Czy rozpocząć inną, w której słowa już nie płyną Gdzie bit nie wystukuje tempa moich myśli Gdzie dłużej trwają dni, a życie to nie wyścig, wiesz Chciałbym tylko jedno - abyś ty też tam był Kiedy będę się żegnał, kiedy będę odchodził
[Zwrotka 3] To te myśli, które prześladują mnie Czasami o tym śnię, czasem nie, ale jedno wiem Gdy nadejdzie czas, ja będę gotowy Jeszcze ostatni raz chwycić mikrofon w garść Wszystko z siebie dać, zagrać, potem odejść w mrok Nieraz brzęknie za to szkło, przemkną wspomnienia przez głowę Zamknąłem jeden rozdział, a już czekają nowe Muzą przypieczętuję, a i pójdę w dalszą drogę Ale póki co wiem jedno i mam nadzieję że ty też Gdy nadejdzie ten czas, będę wiedział kiedy odejść Będę wiedział kiedy odejść
[Outro /x2] Bedę wiedział kiedy odejść, zakończyć tą część Czy rozpocząć inną, w której słowa już nie płyną Gdzie bit nie wystukuje tempa moich myśli Gdzie dłużej trwają dni, a życie to nie wyścig, wiesz Chciałbym tylko jedno - abyś ty też tam był Kiedy będę się żegnał, kiedy będę odchodziłTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.