COVIN: Chciałbym kiedyś obrabować wielkie banki Nie usłyszeć potem w radiu o tym wzmianki Liczyć w setkach tysi cały papier La la la casa de papel Chciałbym kiedyś obrabować wielkie banki Nie usłyszeć potem w radiu o tym wzmianki Liczyć w setkach tysi cały papier La la la casa de papel
Flex przed nią bo lubi to stilo Jest ciemno ej, żyjemy chwilą Jutro ten dzień, robimy wielki napad Bang, bang, bang docenia mój zapał
Ona pyta czy na serio te plany Maska Daliego, a ja leżę zbakany No i co z tego, taki los mi dany Mamy cały arsenał już dawno przygotowany
Weź nie spinaj, robimy napad w gierce Buja to osiedle, jak po dragach moje serce Chcę posiadać więcej forsy oraz fanów Trap to moje życie, nawet jak numer dla fanu
KALUCH: To ta chwila Już nie ma odwrotu Rozległy się strzały Wszyscy ludzie w szoku
COVIN: Chciałbym kiedyś obrabować wielkie banki Nie usłyszeć potem w radiu o tym wzmianki Liczyć w setkach tysi cały papier La la la casa de papel Chciałbym kiedyś obrabować wielkie banki Nie usłyszeć potem w radiu o tym wzmianki Liczyć w setkach tysi cały papier La la la casa de papel x2
KALUCH: Chciałbym VVS'y mieć jak Thugger W garażu Aventador, możesz mi mówić baller Od tych pięknych chwil dzieli mnie sejfu zamek Ładunek podłożony , zaczynamy odliczanie
Ziomek pakuj torby Zgodnie z naszą misją Jak będzie fajna kwota To lota przed policją
Chciałbym kiedyś obrabować wielkie banki Nie usłyszeć potem w radiu o tym wzmianki Liczyć w setkach tysi cały papier La la la casa de papel Chciałbym kiedyś obrabować wielkie banki Nie usłyszeć potem w radiu o tym wzmianki Liczyć w setkach tysi cały papier La la la casa de papelTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.