Gdy we wsi jest spokój i cisza, To nuda nas dręczy i spleen I każdy wygląda, czy widać gdzie dym, I wzdycha, by pożar już był. A gdy syrena sygnał da, Rozlega się strażacki walc:
Pożar, pożar, Coś nareszcie pali się! Pożar, pożar, Pędzą strażaki, Dzielne junaki. Pompy w dłonie, Coś nareszcie pali się! Kwiat na skronie, Co za piękny dzień!
A kiedy się ogień rozbucha, Na rynku swym stajemy w krąg I, tańcząc, śpiewamy strażacki ten song, Kościelny, nasz druh, bije w gong… Ech, niechby alarm wiecznie trwał, Niech płynie w świat strażacki walc:
Pożar, pożar, Jak wspaniale pali się! Pożar, pożar, Tańczą strażaki, Dzielne junaki. Pompy w dłoniach, Jak wspaniale pali się! Kwiat na skroniach, Co za piękny dzień!
Gdzie indziej już wieczór zapada, Lecz u nas dziś jasno jest wciąż I wielka zabawa, kółeczko i wąż, I tańczy niewiasta i mąż… Niech trąbi alarm na trzy pas, Orkiestra niech walczyka gra:
Walczyk, walczyk, Wszystkie pary tańczą go, Każdy śpiewa: „Ogni nam sztucznych Wcale nie trzeba”. Panie w prawo, A panowie zrobią krąg. Brawo, brawo, Wesoło bije gong!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.