[Abradab] This is it, what? To ta muzyka, której zaufałem Od pierwszych chwil, kiedy styl swój szlifowałem Zegar tyka, a ja tym rytmom ciągle ufam Kiedy słucham artystów takich, jak ci tutaj Tu niepotrzebny jest farmazon Trzymamy fason, nadajemy sens tym wyrazom Wtorek czy piątek, studio czy koncert Tak w nieskończoność, dziewięćdziesiąte to tylko początek
[Wilku] Wu Wu De Zet, skład, Molesta Ewenement brat Nie oglądaj się za siebie, świat Coś ci da, coś zabierze Smak prawdy gorzki, brak ci ostrości Sprawdź, kto na głośnikach gości dziś Elo, avе, Ka Cztery Cztery To wielki powrót hip-hopu złotеj ery Od zawsze w grze, szczery do bólu Nie zrozum mnie źle, nie chcę grać ci na guru, ziom
[Refren] To jest ten rap Trzydzieści lat minęło, ja nie mogę przestać Czterdzieści cztery, wciąż mistyczne jak Molesta Najlepszy styl, najlepszy rap Od lat, od lat, od lat! To jest ten rap Trzydzieści lat minęło, ja nie mogę przestać Czterdzieści cztery, wciąż mistyczne jak Molesta Najlepszy styl, najlepszy rap Od lat, od lat, od lat!
[Pelson] To nie clickbait, nie świeci pustką bajtlik Wygrał hip-hop, płoną nie tylko majki Złodziej i marszant, okazja jest dobra Zabieram głos, żebyś miał jakiś obraz To jest Kaliber i Molesta Ha I Pe Ha O Pe, myślnik, nie kreska Moi ludzie obok nie pozwolą przestać Na bluzie logo, żebyś czuł majestat
[Joka] Tak dobrych ludzi, co poznałem na koncertach Dużo od kuchni znają naturę człowieka Nie mogę znaleźć, szukam ze świecą w rękach Dam się poznać, kochać i zapamiętać Dorastałem w czasach, w których subkultura Pretekstem była przy awanturach Dzisiaj sercem skruszę łobuza jak skuna Molesta, Cztery Cztery, rap kultura
[Refren] To jest ten rap Trzydzieści lat minęło, ja nie mogę przestać Czterdzieści cztery, wciąż mistyczne jak Molesta Najlepszy styl, najlepszy rap Od lat, od lat, od lat! To jest ten rap Trzydzieści lat minęło, ja nie mogę przestać Czterdzieści cztery, wciąż mistyczne jak Molesta Najlepszy styl, najlepszy rap Od lat, od lat, od lat!
[Vienio] Ten bit musi być tłusty, a tekst prosto z trzewi Tu jednemu na sto udaje się przebić Tu pusty łeb nic nie wskóra Choć pełno pozerów kusi ta kultura (Elo) Masz tu pionierów, co zjedli na tym zęby Nasz rap ludziom będzie zawsze potrzebny Nasz rap ma styl, flow i elegancję I dożywotnią gwarancję!
[Włodi] Mam czterdzieści cztery jointy, i to nie jest Ewenement W kłębach dymu zawsze wbijam się na scenę To nasze pokolenie rozpaliło ten ogień Po trzech dekadach nadal mamy go w sobie Sprawdź to, dzieją się rzeczy niemożliwe Na jednym tracku masz Molestę i Kaliber Ten bit i bas, i dźwięk tych ksywek Da ci gwarację, że emocje są prawdziwe!
[Abradab] Ten rap, long life jest, jak bateria Gra jak Fortnite, wciąż ludzi pełna All right, morda, hip hop nie przegra Na naszej warcie, na naszej warcie nie ma szans Ten rap, long life jest, jak bateria Gra jak Fortnite, wciąż ludzi pełna All right, morda, hip hop nie przegra Jest jak kevlar, jest jak kevlar!
[Refren] To jest ten rap Trzydzieści lat minęło, ja nie mogę przestać Czterdzieści cztery, wciąż mistyczne jak Molesta Najlepszy styl, najlepszy rap Od lat, od lat, od lat! To jest ten rap Trzydzieści lat minęło, ja nie mogę przestać Czterdzieści cztery, wciąż mistyczne jak Molesta Najlepszy styl, najlepszy rap Od lat, od lat, od lat!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.