Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

K / Kaliber 44 / Film


[Joka]
Ja (ja) zaczynam, oto moja kabina
Tu się wchodzi, naciska, ogląda się z bliska
Dziś wszystko, co daleko i blisko
Joka, foka, sroka
O.K., nieważne, każdy tu ma jazdę
Niech zgadnę, ktoś tu jest Magiem, naprawdę
Dalej, po lewej ręce, cudów więcej
Prędzej, zaraz się zakręcę
Pędzę tam teraz
Każdy z was może już wybierać
Kto nie chce zwiedzać - proszę czekać
Polegać na mnie warto, proszę bardzo
Za mną tu się wchodzi, porusza, cisza
Dusza się śmieje (Ha ha)
Joka, kwoka, foka
O.K., nieważne, każdy tu ma jazdę, ja zawsze
Razem z moim pojazdem
I ja wiem, że Lem, Lem jest fantastą
Pisze, że przybysze są zieloni jak ciasto kiwi
Dla mnie obrzydliwi
Zbyt wyraźni, hałaśliwi
Widzę ich zbyt jasno i ciasno
Kiedy będę chciał - zgasną
To moja kabina, to moja machina
To moja dziedzina, zaczynaj

[Mag Magik I]
Oto ma wycieczka, np. do wewnątrz pudełeczka
Zagłębiam się w struktury budowli z tektury
Wtem kontemplacji mej procesy
Zakłócają zewnętrzne ekscesy pojazdem, który Zawraca koło głowy, jego kolorowy
To mój płowy a płowy mój to
Kolorowy jego, głowy koło zawraca, stój! Daj spokój
Myślenia toku nie prowokuj
Jeden moment, długa chwila
Coś mnie tu gila i łaskocze
Oto ma wycieczka, do wesołego miasteczka
Za rogiem czeka na mnie śmiechu beczka
Ha, ha - ciasteczka
Są tak dobre, jak nigdzie indziej
A na miejscu pudełeczka
Wtem z impetem unosi, porywa
Diabelski młyn, co przede mną odkrywa
Obrazy czy dźwięki, kontrastu razy do potęgi
Szósty zmysł działa dla umysłu i ciała
To boskie Olimpu rozkosze
Łakoci łaknę i proszę
Gdy brak mi, tak bywa
Wtem z impetem w dół, porywa
Diabelski młyn, co wszystko odkrywa
Oto ma wycieczka
Gdzie wypełnia się karteczka
Czysta jak łza w dniu narodzin człowieczka
Według Johna Locke'a znów pryska powłoka
A na miejscu wesołego miasteczka
Stoją otworem podwoje, gdzie pytajników roje
Troje, przekroje ich badam
Nieujarzmioną mocą poznania władam
Eureka! Unosi się kolejna powieka
Co ciąży - pogrąży C.Z.K.
Bo za późno zobaczy to co widzę ja
Oto ma wycieczka, do końcóweczki kawałeczka
O miejscu które będzie Mekką, cztery-cztery kolebką
To nie bajeczka, bowiem istnieje kraina
Gdzie wszystko jest naj, więc zaczynaj

[AbradAb]
(Głos daj...)
Ach, widzę złoty brzegu piach
I mijając kiście liści
Zapuszczam się do iście tajemnego świata
Mam za sobą swego brata w liczbie dwa plus jeden
Jestem pewien, że go znacie
Kto jest wróg, a kto przyjaciel?
Nie posiądzie na tym lądzie takiej wiedzy, bo nieznane kategorie to
Więc otwieram kolekcję, poproszę o projekcję
Czujcie się jak w domu: komu ginu? Komu dymu?
Kiedy czas nastanie, usłyszę pukanie w banię
I przypłynie w minie ukojenie w moim filmie
(A to co? Jak to?) Przecież było to tak dawno, ten świat, który
Otaczał mnie bańką, kolorowanką
Widzę to wyraźnie, trójkąt prawdy mówi start
Jego jazda gaśnie, nie na zawsze, potem
Wzlotem, błędem, zapędem, psim swędem
Przez szufladę pełną Marii, rapowe katharsis
Oczyszczona strona barwy tej kameleona
Coraz dalej, stale i wspaniale
Usłyszałem swoje żale, ale
Chyba było warto, więc lepiej spal to
Taśma się kręci, słyszę nasze chęci w pamięci
Wierci dziurki od tej rurki
I krach, gdzie jest złoto, a gdzie piach
Jak na teraz odpowiedź jest w sześciu literach
Po bajerach
Ciąży, krąży igła wokół rowka, aż skład się wreszcie namyśli
To H.I.P, myślnik, H.O.P
Kropka
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Kaliber 44 - Film
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Kaliber 44...
 · Kaliber 44 - Nieodwracalne Zmiany

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]