Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

K / Kaliber 44 / CzerKaptur


1.
Kiedy zapada noc i opada na nas senność
Każde małe dziecko chcę tę ostatnią przyjemność
Bywa nawet tak, że jest zagrożenie strajkiem
I tata albo mama musi opowiedzieć bajkę
Proszę, oto jedna, o Czerwonym Kapturku
Który mieszkał razem z mamą i psem na podwórku
To znaczy oni w środku, tylko pies za domem
Kapturek był dziewczynką, jak na imię miał - nie powiem
Miała ona babcię, która mieszkała w lesie
Sadziła pomidory i przecierała na przecier
Chociaż to robiła, była stara okropnie
I już nie przechodziła przez ten wielki las samotnie
Kapturka obowiązkiem było przecier nosić
Lub kiedy mama swojej mamie szykowała koszyk
W sumie to nie mamie, tylko chyba teściowej
Bo jakby była mamą to by tam mieszkały obie

Jestem, jestem tutaj (x4)

2.
I tak pewnego razu powiedziała córce
Że pomyślała sobie rano o pomidorówce
A więc dalej, mała, chyżo! Ruszaj tyłkiem!
Zakładaj buty i tą swoją ryżą pelerynkę!
Ruszaj mi do babci czy ma przecier sprawdzić
Nie zbaczaj do dziczy, bo pan leśniczy by wlał ci
W lesie całkiem blisko, grasuje złe wilczysko
Jak cię zlokalizuje, przecież schrupie cię jak biszkopt
Miej oczy wokół głowy i wracaj tu piorunem
A jak rozbijesz słoik to ci wygarbuję skórę
Trzymaj się tylko drogi i nie rób nic głupiego
A jakby działo się coś złego, wołaj leśniczego

Jestem, jestem tutaj (x4)

3.
Ruszył więc kapturek, jak mama przykazała
Wiodło ją pod górę tam mała kapliczka stałą
Na rozwidleniu drogi - może w samą porę
Skierowała nogi tam i zmówiła paciorek
Potem pomyślała "w prawo to szmat czasu
W lewo będzie szybciej, tylko przyjdzie wejść do lasu"
Wybrała krótszą drogę, weszła między drzewa
I wydarzyło się to, czego można się spodziewać
Wypadł na nią wilk i rzucił się jej do gardła
A ona się na całe gardło tylko wydarła
Przy czym ten krzyk zlał się w jedno z wielkim hukiem
To pan leśniczy z dubeltówki położył go trupem
Bardzo się przestraszył "nic ci nie jest, dziecko?"
"nie wiem..." "a ile ty masz lat?"
"kto, ja? Trzydzieści jeden..."
Odprowadził więc do babci tą bidulę
A tam zdjęła kapturek, po czym poszli na górę
I widzicie dzieci - to była wasza mama!
A mnie powiedziała "trudno będę wychowywać sama!"
U mnie ciągle brudno, w chacie nikt nie sprząta
Pamiętajcie o tacie, pozostawiam numer konta

Zadzwońcie i przyślijcie jakiś hajs...
Byłoby nice...
To dla tych, którym nie daje spokoju odwieczny dylemat:
Tabakiera dla nosa, czy nos dla tabakiery?
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· Kaliber 44 - CzerKaptur
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Kaliber 44...
 · Kaliber 44 - Nieodwracalne Zmiany

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]