K/Kaliber 44/Czarny Śląsk feat. GrubSon, Fokus, Rahim
[Grubson] Gotowi Przed wami tuzy rap gry, same tuzy rap gry A z nami czarny Śląsk K44, Poka Original rootboy Uuooooj Przed wami tuzy rap gry, same tuzy rap gry A z nami czarny Śląsk Uuuu
[Abradab] Dawno odchowany z Bogucic bajtel Między gorolami mam wieżę jak Eiffel zmotywowany by być pochytany Hanys, płynę tak jak Paprocany Dupny kaliber ma ekipa moja Więc unikaj go jak patrolu w Żorach To rap kocura, więc nie leć w ciula Hulam jak wiatr w Tarnowskich Górach To hip-hop kultura więc wyciągnij wnioski Gromadzi ludzi jak Stadion Śląski i Park Chorzowski Wiesz, ten który widać tak dobrze z dachów kukurydz I często mrugam ci uwodzicielsko Bo jesteś piękna jak droga na Bielsko Mam swą stylówkę na miarę szytą Jak garniak na studniówkę od Bytom
[Grubson] Śląsk (Śląsk!) Tu mamy własny kąt (kąt!) Tumany widzą tylko smog (smog!) A wystarczy spojrzeć w głąb (w głąb!) Aby dostrzec jego piękno Śląsk (Śląsk!) Kocham i szanuję stąd (stąd!) Elektryzuje wciąż (wciąż!) Od bajtla tu jest mój dom (dom!) Mimo że ciulato godom
[Fokus, Rahim] Klara widza, jo sie legna Na, mosz te bity, jo sie siedna Ja, już sie zawrzij, ino beblasz Beblosz! Co sie ciepiesz, ty podciepie, Capisz jak fuzekla Borajstwo, piznōn żeś się w gowa? Ty w dekel Mosz ała Mosz ipi Tyś blank ôgup Czekej, chytōmy sie za robota Robiymy tyn bigel Jo jak fliger lotōm, Poka Sztyry sztyry, gyburstag abraham Hajcuje sie hasiok "Larmo!", ryczy ruby chachar Muza na fol niy ma gańba Jak mus to mus Skōńczył żeś arbajt, fajrant i szlus
[Joka] Halo, tu Joka Słowa po polsku Śląsk więcej wie o mnie, niż ja o Śląsku Katowice na mojej mapie miastem dla mnie Naprawdę, każdy tu ma jazdę Ja leżę na żelazie zardzewiałym jak strupy Jednym palcem zdrapać i do przodu ruszyć Czysta karta, nie, nie wracamy na tarczach Mam jedno życzenie a na niebie spada gwiazda Moja droga, moja doba – nasza sprawa Jak wiesz o co chodzi, pytań nie zadawaj Spotkamy się zaraz, zobaczysz sama Na samym dnie, nie wiadomo gdzie na oceanach Za blisko słońca kręcić się w układzie Szczere intencje zbliżają nas bardziej Chodź, spotkajmy się na ziemi obiecanej Śląsk, nie ma takich jak my, tu tkwi diabeł
[Grubson] Śląsk (Śląsk!) Tu mamy własny kąt (kąt!) Tumany widzą tylko smog (smog!) A wystarczy spojrzeć w głąb (w głąb!) Aby dostrzec jego piękno Śląsk (Śląsk!) Kocham i szanuję stąd (stąd!) Elektryzuje wciąż (wciąż!) Od bajtla tu jest mój dom (dom!) Mimo że ciulato godom
[Fokus, Rahim] Te, chopie, wiela na wajzlu? Godej Trocha trudno ôdnaleź sie w tym bajzlu Ôbejrz hołdy hajsu ôroz kupa szajsu Jak w haźlu Klupiōm ci w dekel jak motek po majzlu Czekej, sōm tu dupne bloki Downij ino familoki Naplōmpane puloki Miynknōm jak haberfloki Straszōm bajtli beboki Jak bōmbōny to szkloki Pudź po gryfne widoki Zaproszajōm Ślōnzoki
[Grubson] Joka, Dab, Fokus Smok, Epron, Rah i Gruby Śląsk Czarny lot, czarny wąs, a nie tani koks Wciąż mocarny jak King-Kong Nie znam go na tip-top, ale kocham jak hip-hop Kręcę się tu od lat jak w Rybniku na rondach W górach spotkać można mnie gdy natury doglądam W dobrych klubach podczas zarażania energią I na dwóch kółkach kiedy pędzę leśną ścieżką A tych tu w brud jak i grup na blokach Na niektórych mordach wyryta cała historia Sam zobacz, ziom, ugościmy cię jak króla Gość w dom – Bóg w dom, taka nasza kultura I choć na świecie tyle pięknych miejsc Z sentymentem zawsze wracam tu, gdzie ukształtował się mój charakter W moich żyłach płynie polska krew Z domieszką śląskich cech Na fundamentach Ha I Pe Ha O Pe
Śląsk (Śląsk!) Tu mamy własny kąt (kąt!) Tumany widzą tylko smog (smog!) A wystarczy spojrzeć w głąb (w głąb!) Aby dostrzec jego piękno Śląsk (Śląsk!) Kocham i szanuję stąd (stąd!) Elektryzuje wciąż (wciąż!) Od bajtla tu jest mój dom (dom!) Mimo że ciulato godom
[Fokus, Rahim] Wiesz co to jest kamela? Co to jest kamela? To jest koń z pukeltasząTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.