Pod nogami brak ci gruntu Dryfujesz w nicości Tak wiele lęku w tej szalupie Zbitej z niepewności Wypatrujesz ląd Ziemię obiecaną Ale bezwzględny los zatopił kolejne ziarno Sparaliżowany strachem Związany w bez ruchu Cichym życia widzem Wypruty z wszelakich uczuć Świat nieprzyjazny, zimny Strefa polarna w Twym sercu Długie ciemności Wokół grono krwiopijnych wisielców
Jedyne co znasz to ból Jedyne co znasz to lęk Umierasz sam dzień po dniu Chyba upłynął już wiek Samotnie czekasz na cud By nagle czas cofnął bieg I raz na zawsze porzuć tę demonów energię Czarną, koszmarną Zadbaj o dusze i ciało Niechaj moc obudzi węża Niesie światłość Poczuj ją Czerwona róża Pierwszą Chakrą
Gdy zachodzące słońce studzi żar Studzi żar Jak korzeń wodę, pobierz z ziemi dar Niechaj ta czerwień karmi Cię energią I niechaj wiatr przeniknie aurę Twą Niechaj wiatr przeniknie aurę Twą
Wsłuchaj się w drzewa, melodie szepty lasu Poczuj stabilność z daleka od hałasu Strumienie jak arterie Gai zażyj ich czystości Wypłuczą jak koryto rzeki ciało z toksyczności Popatrz na słońce gdy znika pośród szczytów Niechaj ta czerwień przeniknie Cię do szpiku Życie jest pięknie wstań niewolniku z kolan, ej To co przyziemnie niech rozpłynie się jak w garści woda
Ta krwista róża u podstawy niech rozkwitnie w pełni Poczuj jak korzeń łączy się z istotą matki ziemi Przenika jej struktury, wrasta, penetruje glebę Twe krystaliczne ciało karmi energią jak chlebem
Stań mocno bosą stopą na płaszczu pełnym rosy Przy każdym wdechu pochłoń cząstkę ze źródła mocy To co pod tobą da Ci wszystko czego potrzebujesz Byś był bezpieczny, zdrowy swym ciałem i duchem
Gdy zachodzące słońce studzi żar Studzi żar Jak korzeń wodę pobierz z ziemi dar Niechaj ta czerwień karmi cię energią I niechaj wiatr przeniknie aurę Twą Niechaj wiatr przeniknie aurę TwąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.