Błądziłem tak długo, że wątpiłem czy istniejesz Pytałem gdzie jesteś, z dnia na dzień tracąc nadzieję Wyrazy bólu co dzień pokrywały szare kartki Me serce w matni, zimne jak śniegu płatki Życie jak kratki bez miłości, ciemności odmęty Nigdy nie chcę być już sam, tylko ja i skręty Popadłem w sentymenty, od śmierci centymetry Mój świat był mroczny, zawiły i głęboko pocięty
Spotkałem Ciebie - byłaś wodą na pustyni Tą jedną pasującą połową z tej samej gliny Jak słońce dla rośliny, błękitne niebo dla ptaków Chcę szybować razem z Tobą w powiewie pomyślnych wiatrów Jesteś mym celem - jak latarnia morska pośród sztormu Zawsze odnajdę drogę, już wiem jak trafić do domu Nierozłączni już na zawsze jak płomień na świecy tańczmy Kocham Cię, odejdziemy jako starcy
Tam, gdzie pójdziesz Ty Będę i ja, już na zawsze w moim sercu Po ostatnie dni Ja przysięgam Ci to na ślubnym kobiercu Bo, gdy jesteś tu Czuję żar życia, gorący Znika cały ból Niech ta chwila się nie kończy, nie
Szczęście - już wiem co to znaczy Błękitne niebo co dzień rano w moje oczy patrzy Choć czasem burza między nami, bije ostry grad Chcę z Tobą moknąć, poznawać razem świat Jesteś jak kwiat piękna, czysta jak poranna rosa Zwiewna jak wiatr, który mieszka w Twoich włosach Wiem, że nie posag, ani żadne materialne rzeczy Sprawiły, że mnie kochasz - Ty wiesz jak mnie uleczyć
Nie zniweczy żadna siła naszych planów Niech zło nie stanie nam na drodze w drodze do raju Niech każda chwila razem spełni wszystkie marzenia Te małe i te duże, tak lekko - tak od niechcenia Co by nie było - wiedz, że zawsze możesz na mnie liczyć Będę podporą Twoją, aż do wiecznej ciszy Niechaj zamilknie zło, bo dzisiaj dla nas świeci słońce Kocham Cię, moje serce aż gorące
Tam, gdzie pójdziesz Ty Będę i ja, już na zawsze w moim sercu Po ostatnie dni Ja przysięgam Ci to na ślubnym kobiercu Bo, gdy jesteś tu Czuję żar życia, gorący Znika cały ból Niech ta chwila się nie kończy, nieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.