1. Każdy wojownik czasami zalicza reset, Popijam Sake jak Samuraj w pustym mieście, Wychylam czarkę, proszę Geishe o jeszcze, Katana na kolanach pana, nikogo nie zetnie.
Płynę jak Koi i lecę jak smoki na wietrze, Bez paranoi, powoli wdycham Śląskie powietrze, Na drodze mi nie stoi nic, oczyściłem wnętrze, Piszę ostatni rozdział, ale czekam na kolejne.
Drogi koguta zawsze dziurawe i kręte, Nogi hwiejne, idę z buta, wziąłem ze sobą butelkę, Japa najarana, skuta, wyjarałem pełną bletke, Nie mam pojęcia gdzie jestem, no i chuj niech tak będzie.
Namierzyłem dom i przy klatce palę bucha, Jaki to był kot, data premiery Malucha, "Panie sąsiedzie, pan do zamka kluczem trafi" - "A co Pan, panie Kali, Pan sam nie potrafi?'
Ref: Sorry, ale dzisiaj nie odbieram telefonów, Jakby ktoś się pytał, leżę zbunkrowany w domu, Nie ma mnie dla nikogo i nie rozdam autografów, Sake popijam bucha i słucham jazzu dla smaku./×2
2. Tak rzadko nam się zdarza spędzać czas, jak kiedyś, Gdy Hania była w planach, dałaś zaufania kredyt, We dwoje kolacja, lecz restauracja, nie tym razem, Ej, skarbie ja gotuję, schowaj wino, wziąłem Sake.
Otwieramy butelkę, zapałkami palę świecę, Dla mnie buszek to przystawka i buszek będzie na deser, Nic nie muszę jestem Panem Świata, twoim Królem, Czuję jak te tipsy się wbijają w plecy już nieczule.
Wiem, że żyję, kiedy trzymam Cię w ramionach, Czasem nie wiem z czego żyję, na szczęście pamięta żona, Gdy słuchacie w domach, trochę już możecie ściszyć, Ale żeby zrobić klimat, a nie, żeby wyszły myszy.
Puste kieliszki obok, lawa lampy zasłonięta firana, Chcę poleżeć w ciszy, ale słychać tylko chrapania, Właśnie tak, to tu, zawsze mi dobrze, Jutro mnie czeka misja, zasypiamy tak pod kocem.
Ref: Sorry, ale dzisiaj nie odbieram telefonów, Jakby ktoś się pytał, leżę zbunkrowany w domu, Nie ma mnie dla nikogo i nie rozdam autografów, Sake popijam bucha i słucham jazzu dla smaku./×2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.