Noce polarne, czekam na Ciebie lata świetlne Bagaż mi ciąży, ale jakby coś to mam się świetnie Oczy mam mętne jak Sahara, wyschły wieki temu Skrapla się wiara, jak trucizna sercowego drenu Brak mi tlenu, męczy bezdech, kraina bez wiatru Równia terenu wieczny bezkres z nasionami kwiatów Nie czuję smaku, nie słyszę śpiewu ptaków Może już umarłem, lamentuję z zaświatów Ma niespokojna dusza ciągle szuka swej bratniej energii Bez Ciebie życie jest marną syntezą bieli i czerni Niczym pułapka więzi nasze ciała gdzieś daleko Nie wiem jak wyglądasz, ale wiem żeś nieskalane piękno Tyś moją mekką, moją muzą, boską ręką Każda sekunda zmienia się w godzinę, a ta w wieczność Gdy nie ma Cię, nie ma nic tam na szczycie Pokoloruj ten szkic zwany życiem, tylko proszę Cię
Ref. Powiedz mi gdzie jesteś Ja tam przyjdę i zabiorę Cię na zawsze już, na zawsze już Nie wypuszczę mego piórka ulotnego jak kurz Powiedz mi gdzie jesteś, ja rzucę tym wszystkim w kąt Tak na zawsze już, na zawsze już Tylko Ty i ja na wieki, wokół nas czysty lusz Pokaż się proszę dziś, pokaż się proszę już Bez Ciebie jestem cieniem, więźniem w poczekalni dusz Może się zjawisz dziś, może przytulisz już I wyjmiesz z serca ciernie martwych dawno powiędłych róż Dawno powiędłych róż, martwych powiędłych róż Wyjmij z serca ciernie martwych, dawno powiędłych róż Ciernie tych suchych róż, kruchych bez życia róż Proszę powiedz mi gdzie jesteś?
Chada:
Co dzień myślę o Tobie, nic dziwnego w tym nie ma Płace dość słoną cenę za te wszystkie wspomnienia Trudno ich nie doceniać, teraz daje Ci słowo Wciąż pamiętam jak to jest, kiedy Ty byłaś obok Dziś już nie jest tak błogo, jakby ktoś rzucił klątwę Na to wszystko już patrzę pod nieco innym kątem Rozmawiałem dziś z Tobą, byłaś w fatalnej formie Chodź nas nie ma, to nigdy nie porzucę tych wspomnień Widzę jak stoisz w oknie, mi brakuje oddechu I nie jestem już adresatem Twoich uśmiechów Ta muzyka znów płacze, ja nie dostrzegam celu Te wspomnienia wirują niczym strzępki papieru To mnie w środku morduje, chwilę spędzam przed lustrem Pije drinka i czuje, że i tak dziś nie usnę. Znów się o coś rozbijam, w duszy robi się zimno Dobrze wiemy oboje, że tak być nie powinno Patrzę na fotografie, to mnie wciąga jak opium Dłuższą chwilę nie mogę, od nich oderwać wzroku W pojedynkę na miasto, znów wychodzę bez celu Nie jest fajnie, gdy idę tak po prostu samemu.
Ref. Powiedz mi gdzie jesteś Ja tam przyjdę i zabiorę Cię na zawsze już, na zawsze już Nie wypuszczę mego piórka ulotnego jak kurz Powiedz mi gdzie jesteś, ja rzucę tym wszystkim w kąt Tak na zawsze już, na zawsze już Tylko Ty i ja na wieki, wokół nas czysty lusz Pokaż się proszę dziś, pokaż się proszę już Bez Ciebie jestem cieniem, więźniem w poczekalni dusz Może się zjawisz dziś, może przytulisz już I wyjmiesz z serca ciernie martwych dawno powiędłych róż Dawno powiędłych róż, martwych powiędłych róż Wyjmij z serca ciernie martwych, dawno powiędłych róż Ciernie tych suchych róż, kruchych bez życia róż Proszę powiedz mi gdzie jesteś?Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.