Moje ziomki nie siedzą mi w głowie Więc żaden z nich nie wie co jest co Dziś jestem wrogiem, wczoraj piłeś moje zdrowie
Wracam Wróg A przecież miało być tak pięknie Ziemek Wiem, ze kiedyś kurz osiądzie tu Ale czy siądziemy znów przy jednym stole Cóż, wydaje się to zbyt niewiarygodne I nie takie proste Mówić ok Że dziś wszystko jest tak dobrze I tak pewno e nigdy nie zapomnę Kim był kiedyś dla mnie on
Blizny się goją Nie bolą Może czasem swędzą trochę Ale nie drapie ran paznokciem Raczej rozcinam je i solę
W chu* zdjęć W chu* przeżyć Zarobiliśmy razem w chu* pieniędzy Fałszywe gęby rodzą problemy Lecz nigdy nie wiemy gdzie czai się .. ... Ale inny track I inny czas Debiut roku .. ale gdzie jest kur* mać mój hajs?
A ta suka o której zawodził .. .. się kur* to wiem na pewno Też szmata uznała ze po latach nadeszła kara Za kat jest to Kajman I przez to się ponoć z nim wyjebała
Co za banał Ścierano wychodzi na jaw Trzeba mieć mordo jaja Lecz nie tylko do Serio Jak w końcu do mnie doszło Szczena mi popadła Byłeś dla mnie jak brat Dziś Kain, i zabijać w imię zasad Wracam, wracam 0#1 Kajman Na ten moment nazwa wydaje się idealna Mogłeś się wzbić ponadto Dawno przyznać Się Wyjść z twarzą Masz wersy oficjalne Zamknij pizdę Wypier*!
Wróg!
Moje ziomki nie siedzą mi w głowie Więc żaden z nich nie wie co jest co Dziś jestem wrogiem, wczoraj piłeś moje zdrowie
Jak to jest? Dokładnie tak I pierd* yo jak V Niech nienawidzą nas Pamiętasz jeszcze jak to jest Daj znać K.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.