A yoł, to jest atak klonów, Ramzes, Bonson, Kajman - właśnie tak, ej!
Kajman
Podbijam do Ciebie jak swój do swojego - chcę, Ponawijać o tym, co u mnie nowego - wiem, Na scenie pojawiło się kilku MC, Jak ten Małolat, co brzmi jak Pezet, lecz bratem nie jest. Nie wiem, po chuj robią tą wieś, nie wiem. Nie interesują mnie ich durne fan page'e. Nie kliknę w to, nie wejdę tam, jestem pewien, że znikną, gdy odkryją, że rap klepie biedę, a yo! Fenomenalna forma, to treść, flow i wokal. Kto ma czelność rzucać wyzwania nie znając podstaw? Sprawa jest prosta jak każda celna riposta, Lepiej daj na luz chłopak i Majka w spokoju zostaw. To nie diss, beef nie ma z tym nic wspólnego. To moja walka o byt tej gry, to nic złego, Że chcesz być jak Pezet czy Ostry, Peja czy Wall-e, Lecz jeśli kradniesz styl, to przygotuj się do wojny.
Ref. Tak wiem, nie widziałem się z Tobą już dawno. I chcę zapytać Cię czy to nadal jest hardcore. Kopia ich szansą by dorwać majka, więc zrozum, To nie walka, po prostu odpieram tu atak klonów. Tak wiem, nie widziałem się z Tobą już dawno. I chcę zapytać Cię czy to nadal jest hardcore. Kopia ich szansą by dorwać majka, więc zrozum, To nie walka, po prostu odpieram tu atak klonów.
Ramzes
Jest większy popyt niż podaż na polskiej scenie, I trudno się w to wjebać, żeby nie nazwali kserem Cię. Ja pukam w głowę typom, którzy słyszą tu Eldokę, Nie mogę, mam progres 5 lat z krzyżem na swej drodze. Chuj, dobrze znam tych od rapowej kalki. Nie szukam beefu, nie zaczepiam, ale martwi mnie to. Kopia do siebie ma to, że jak byś się nie rozwijał, To mało ważny jesteś, bo istnieje już oryginał. Ulica przyjmie styl, wciąż węszą w internecie łosie, A pamiętam czasy gier, startowanych w DOS-ie Moda na rap, oj tam, aj tam, się odmulę od mazgajów I poszukam oryginałów i nasklejam machinganów. Hardcore? Szczerze już nie wiem, No bo wychodzą na scenę, nie wiedzą co to podziemie, Kurwa, kielecki styl- CK, od fałszu stronię, Jestem Ramzes dzieciak, wszystkie prawa zastrzeżone.
Ref. Tak wiem, nie widziałem się z Tobą już dawno. I chcę zapytać Cię czy to nadal jest hardcore. Kopia ich szansą by dorwać majka, więc zrozum, To nie walka, po prostu odpieram tu atak klonów. Tak wiem, nie widziałem się z Tobą już dawno. I chcę zapytać Cię czy to nadal jest hardcore. Kopia ich szansą by dorwać majka, więc zrozum, To nie walka, po prostu odpieram tu atak klonów.
Bonson
Mój brat w zerówce miał grać przedstawienie w rytmie rapu, Słyszał co z bloku leci śmierć, jak pierze i jej brak słów. Patrz jak byle pastuch jest raperem, byle napluć na przyspieszacz, aż się spuści, prezenterka wytrze blat tu Ten od Rurku posprzątaj, pójdź, zrób reportaż, Że rap, że flow, szczyle dostają znów tu pierdolca. Jest ruch, jest forsa, dają co tłum chce dostać. Leć, kup, się obsraj, mało? To włóż se popraw. Poznałem prawdę o Twoich idolach, oni o mnie. I tylko trochę szkoda, że nie myślimy podobnie. Jeden mówi, nie jest smutny i się wkurwił. No byś się gościu wstydził albo chociaż wyjdź przed kumpli albo chuj Ci w ryj. Tysiące planów jak mieć tysiące fanów. Jak by coś siepało, jak chcesz być gościem zarób sam. Przypomnij parę lat wstecz już ktoś się naruchał. Szanuj rap albo pluj i nie żałuj Nas. Rok temu wysłali na front mnie i siema. Chyba nie wiedzieli z kim mieli do czynienia. Od maszeruj lub biegnij na odsiew, wybieraj, Kurwom nie damy się wystrzelać!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.