Nie wiesz co ja czuje, nie wiesz jak bije mi serce wiesz, ze mi ciężko a dokładasz jeszcze więcej. Wiesz co ? nie mów, ze to sprawiedliwe, bo to co sprawiedliwe, to płynie w mojej żyle. To rap którym żyje, to on jest moim bratem jest kim tylko zechce jeszcze moment i odjadę. Byle daleko stąd, bez żadnego biletu, chce jak najszybciej odbić od tego wstrętu. Może jestem inna a raczej na pewno I co z tego? dla mnie to nic złego. Odpływam gdy piszę, gdy kończę znów jestem tylko przy pisaniu zaczynam pogoń za szczęściem Wiesz, Może to dziwne, heh, może to chore, ale ja robię swoje a resztę pier.dolę, bo wiesz ja z dnia na dzień, poznaję samą siebie, z dnia na dzień wiem więcej i odkrywam nowe cele.
Często się gubię, często nie wiem co robić, i coraz trudniej jest mi się na odwagę zdobyć. I chociaż tak jest, to wiem, że nie utonę, po prostu odejdę tak, to już za moment.
Czasem myślę bez sensu i czasem to się staje dziwne jakie byłoby to życie gdyby było całkiem inne. Nie będzie świata co miałby mnie zranić i nie będzie ludzi, którzy nie potrafią ranić. Tego nie było i nie będzie tego nigdy, ja sama ranię, ja też potrafię krzywdzić. To się odbija, to nie idzie w jedną stronę, bo jest osoba przez którą tracę kontrolę. Chcę stąd uciec, uciec jak najdalej zabrać to co warte, uciec już na stałe. Nie mów że tchórzę, bo nie na tym to polega, chce trochę spokoju, chce umieć go doceniać. Więc się nie zdziw, jeśli mnie tu nie zobaczysz, bo to co mam tu, coraz mniej dla mnie znaczy. I może już skończę, bo już za moment, mnie tu nie będzie, ja odejdę w swoją stronę. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|