Oczyścić szeregi z mętów nowe obietnice starych pacjentów. Nie myślisz chyba że oddadzą Ci to co ukradli Tobie i mi. Karzeł na przedzie kłamców wiedzie. To on do szczęścia Cię zabierze. Tak z jego ust płyną w tłum kłamstwa, które dzielą na pół.
Ref. I tylko nie wierz mu. Choć o mamić chce, nie wierz mu. Nigdy więcej nie zrani Cię.
Afera jedna drugą goni a i tak nie znajdziesz brudnej dłoni. Ten cyrk nie skończy nigdy się bo wszyscy na górze adorują się. Drugi ten wyższy po prawej tego co wiedzie naród do lepszego, też kłamstwem zaraża bo jedno wie, że tylko tak utrzyma cię.
Ref. I tylko nie ufaj mu. Choć omamić chce nie ufaj mu Nigdy więcej nie zrani Cię.
Jedni odchodzą drudzy przychodzą. Twarze malują kłamstwa dłonią. Są lepsi od tamtych co ponoć tamci, wiedzieli jak ludzie są wiele warci. Wszystko na opak i wszystko źle. Takiego jutra nie wielu chce. W matni obietnic o lepszym świecie, „żyje się lepiej” co drugi tak plecie.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.