Duży stres Burzy krew Kusi mnie! Wróży źle Wróży mgłe Wróży że Kruszy krew Dusi gniew Suszy łzę (Suszy łzę!) Że na dnie, że na tle Widze mnie Wstydze sie Brzydze że Upadłem Słysze szept (słysze szept) Gryze piach Widze w snach Tu jest krach Czujesz strach Czuje w nas Z bólem w świat Pluje w twarz (pluje w twarz) Tobie tu W sobie lód W grobie chłółd Chłodem grób Boże cud Prosze już Ześlij tu Naznaczony, pogrążony, posądzony, osądzony, osadzony, poniżony, uwolniony..! O to grom - chmara pogan No to dno - wiara w Boga Wiara w zło - stara szkoła Oto On! - Droga tego, samotnego wojownika Chłodna dłoń dotyka jego... samego jego życia (jego życia!) On umiera, on sie rodzi, on pożera, on nadchodzi właśnie teraz, On dowodzi nieprzeszkodzi!
Ref.
Gdy zabraknie już mnie Świat nie zatrzyma sie! Będe daleko stąd Po mnie zostanie głos! [x2]
Niose krzyż! Piętno! - To moja Golgota Herosem dziś dziecko, chroni zbroja herosa Za ciosem idź pierdol wszelakie konsekwencje Prosze byś serio porażał konkurencje Zbiór zasad! Nie podążaj moim śladem Twór wkracza! On pogrąża swoim stanem Mur, zapał! Rodze sie zabiera śmierć Duch wraca! Chcesz czy nie zabiera dech Opętany, pojebany, zrujnowany, znowu BOSS Nawąchany, jego stany, z tego znany znowu sztos W progu złość! (w progu złość) To mój bagaż Mój bałagan Moja saga Moja szpada, którą władam, którą zadam dużą ranę Tym tytanem pozostane, co pisane, co mi dane To uchwale Bogu chwale! Naszej Ziemi ukochanej Naszej Ziemi najeżdżanej Na tej Ziemi Ja zostane - murem stane!
Ref.
Gdy zabraknie już mnie Świat nie zatrzyma sie! Będe daleko stąd Po mnie zostanie głos! [x2]
Miejskie, choroby sieją zniszczenie Ciężkie epizody szerzą epidemie Bezsens tego, nadzieją wybawienie Bezkres złego w imie czego znieczulenie Do grobowej deski pozostane zbuntowany Z tej obranej ścieżki nie zejde pokonany Zbyt wiele oddałem, żeby tak po prostu polec Zbyt wiele widziałem, żeby to był postu koniec Ruszyłem na krucjate Poczuj artylerie! Zdobyłem aprobate Wrogów przezwycięże Obudziłem psychopate, to wygłodniały pitbul Wypuściłem watache - stado wygłodniałych wilków Mimo zmęczenia, podąża sie słania pielgrzym Mimo zmęczenia, żądza zostania wielkim! Drogi kompanie pozostaw symptomu w bród Żebym wygrał kampanie Tak mi dopomóż Bóg!
Ref.
Gdy zabraknie już mnie Świat nie zatrzyma sie! Będe daleko stąd Po mnie zostanie głos! [x2]Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.