Ref. Znów podążam ku światłu /x3 Czy ten blask tego wart mimo iż czasem brak tchu /x2
1. Dziś podążam ku światłu, widzę gdzieś jego blask Błądzę tu po omacku jakby świat mój zgasł Serca bicie ucichło, w głowie pulsuje rytm Przeznaczenie jest blisko, pora wejść na szczyt Oddech już coraz płytszy, w ciele zastyga krew Jeśli odejść to godnie - wzywa odwieczny zew Nie wbrew sobie samemu ku zatraceniu idę By móc spojrzeć wstecz nie płonąc wstydem Pośród zawistnych dziwek i frajerskich numerów Zmierzam prosto do celu widząc światło w tunelu Ktoś obrócić chciał w niwecz plany, to nieistotne Tam gdzie chciałem dotrę, tak będę zapamiętany Czy dotknę bramy niebios, czy wprost w piekielną otchłań Dowiem się o sobie czegoś i kogo u celu spotkam Dotrwam, już za moment będę po drugiej stronie Konia z rzędem temu, który wie czy to już koniec
Ref. Znów podążam ku światłu /x3 Czy ten blask tego wart mimo iż czasem brak tchu /x2
2. Idę ku światłu, nie wiem co mnie czeka poza nim Może bezkresny eden, z życia zdany egzamin Może nicości pustka, w końcu zamkną mi usta Wiem, zdarzyło się też robić głupstwa, nadal gram w to Tłusta gadka - mam to, znam to od podszewki Dla tych co już odeszli uchylając mi świetlik (dzięki) Przetarli ścieżki będąc inspiracją Dla nich z dedykacją, Ostatni Bastion tą szansą Nad łóżkiem pastor w modlitwie składa dłonie To ostatnie namaszczenie, nieuchronnie nadciąga koniec Dozgonnie wdzięczny za powtarzane wersy Za nie mogę ręczyć, zanim zaniemogę idąc po kruchym lodzie Pełnym pajęczyn, co zwięczyć ma tą drogę Piszę do światła odę, brak tchu chyba powodem Choć często mimochodem zwątpienie dopada Poświęcenie nie lada, wchodzę w to światło Spadam!
Ref. Znów podążam ku światłu /x3 Czy ten blask tego wart mimo iż czasem brak tchu /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.