1. 3210 na pochybe leszczom i frajerom, Co pieszczą się po chujach, a myślą że są hetero, Te dwa wersy hejterom dedykuję dozgonnie, W dniu dzisiejszym pozdrawiam tych co myśleli, że po mnie.
Wasze nadzieje błonne są, wjeżdżam z grą swą, Przeciwko szkiełowskim wąsom a'la Charles Bronson, W mrowisko zdarzyło się wejść wiem że kąszą, Mam styl, flow, nazwisko jak Jeff Monson.
Bit jest zapalną iskrą, prawda nie blef, album już blisko, eła ze trzech, dziwką łzy, pot i krew, To sceny zew wzywa,wersy to moja aktywa, Na akwen drapieżnik wpływa, Z numerem pierwszym gracz - ksywa,
Wybacz jeśli zbyt ostro pogrywam, Zbyt hampowato tak bywa Nawija Kaczor - reszta się nie umywa, Trzesię się ziemia dziś tu, Klasycznie bezprzebaczenia, Jak Clint Eastwood, synu.
2. Czasem rymuję szybko, czasem rymuję wolno, Czasem daję ci hardcore jak ostre porno, buon giorno. Jak film z wartką akcją, daję moc wrażeń, Parcie tych ripost i wersów z łazarzem, w sercu z gazem,
Wciśnięty w deskę, ważę każdą frazę, Gdyż nie zwykłem gadać głupot - bazę Mam w mieście kozłów, Wjeżdżam z nutą, mam posłuch, Wrogom nie szczędzę ciosów, Ej joł "Puto z lutą" wjeżdża boss bossów
Bez taniego rozgłosu i osób które źle życzą Jestem panem swego losu w zgodzie z własną muzyką To nie droga do nikąd to sposób na bycie w tej grze Gdy robię na bicie hejzel nie wzbudzam offa już podejrzeń
Ty chciałbyś bym się wycofał miejże trochę rozumu Ja to kocham a na bit wchodzę z siła tajfunu Niczym grotem harpunu godzę w jedności iluzję Nieszczere koneksje, fuzje mi nie po drodze to później
3. To jest zwrotka numer trzy, wers chrystusowy, Niczym jad czarnej wdowy to mój rap wywołuje łaków skowyt, Jak "Michop Kac" sprawiam, że matkom, Tamci siedzą cicho od lat, rdzennie hardcorowy, Taki mój świat czas zakończyć ten pat szachowy, Ruszyć po zdobycz, tempa nie zwalniam ten fakt jest stu procentowy, Niech każdy tępak wbije sobie do głowy, Że kaczor jak mówi tak robi i nie wymięka - co wy!
Przed prawda klękaj, przestań stękać, mam fame Jak porucznik Aldo Raine - wojny bękart, Klasyczny jak obywatel Kane, mam fach w rekach, To moje memory lane, Bo dawne czasy pamiętam, Pozdrawiam wszystkich co w ten czas byli przy grze lub w niej, Nikt nam nie wydrze wspomnień i tej euforii w tworzeniu tej historii, Będę udział brał dozgonnie kogoś to boli jeszcze nie po mnie memento mori, synu.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.